Paulo Sousa zamierza powołać dwóch debiutantów. Ma pomysł na zastąpienie Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka

Od zakończenia EURO 2020 minął zaledwie miesiąc, ale już wkrótce piłkarzy znów zobaczymy w reprezentacyjnych trykotach. Na początku września "Biało-Czerwonych" czekają mecze z Albanią, San Marino oraz Anglią.

Jak informowaliśmy dwa tygodnie temu, wiele wskazuje na to, że Paulo Sousa zdecyduje się na powołanie Nicoli Zalewskiego. Nastolatek coraz lepiej prezentuje się w barwach AS Romy. Selekcjoner chwali go w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Jeśli chodzi o Nicolę, to już w zeszłym roku rozmawiałem z Tiago Pinto o tym, jaki mają na niego pomysł. Jeszcze Paulo Fonsece powiedziałem, że może być niespodzianką i dużo wnieść do zespołu już w tym sezonie. Ma charakterystykę i umiejętności, które mogły przysłużyć się Romie - powiedział.

- Z Jose Mourinho był na przygotowaniach przed sezonem, mógł się zaprezentować na dwóch pozycjach, moim zdaniem bardzo dobrze sobie radził, prawdopodobnie będzie w zespole na sezon, a przy takim tempie rozwoju na pewno przyda się reprezentacji i pewnie przekonamy się o tym już na najbliższym zgrupowaniu - dodał.

Na powołanie liczyć może także Adam Buksa. Napastnik New England Revolution znakomicie prezentuje się w tym sezonie MLS. To właśnie on ma zastąpić kontuzjowanych Arkadiusza Milika oraz Krzysztofa Piątka.

25-latek prawdopodobnie dostanie szansę debiutu w narodowych barwach. W 2018 roku na jedno ze zgrupowań powołał go co prawda Jerzy Brzęczek, lecz wówczas Buksa nie pojawił się w ogóle na murawie.

Problemem jest jedynie terminarz, bo jeszcze 29 sierpnia Buksę czeka mecz ligowy z New York City FC. Sousa zamierza poprosić trenera New England Revolution, Bruce'a Arenę o to, aby zgodził się na wcześniejszy wyjazd Polaka. Starcie z Albanią zaplanowano bowiem już na 2 września.