Paulo Sousa wyjaśnił powołania dla graczy Pogoni Szczecin. "Na MŚ będzie miał ogromny wpływ na reprezentację"

Dwóch piłkarzy Pogoni Szczecin znalazło się w kadrze na marcowe mecze reprezentacji Polski. Paulo Sousa wyjaśnił, dlaczego zdecydował się wysłać powołania Sebastianowi Kowalczykowi i Kacprowi Kozłowskiemu.
Portugalczyk konstruując kadrę zaskoczył kilkoma decyzjami. Pominął w składzie dotychczasowego pewniaka Tomasza Kędziorę czy zbierającego ostatnio dobre recenzje Bartosza Kapustkę. Docenił za to Kowalczyka. Piłkarz Pogoni do tej pory występował tylko w młodzieżówce.
- Mamy dużą różnorodność: piłkarzy prawo- i lewonożnych, zdolnych dryblerów i tych, którzy umieją grać na małej przestrzeni, krótkimi podaniami, przyspieszać grę. Mówię tu choćby o Kowalczyku, który wcześniej nie był powoływany. On umie odmienić sytuację na boisku krótkimi podaniami i na pewno będą takie momenty, w których jego umiejętności będą potrzebne. Zwłaszcza przeciw Andorze - wyjaśnił Sousa w rozmowie z TVP Sport.
Kowalczyk nie jest jedynym piłkarzem Pogoni, który zyskał uznanie w oczach Portugalczyka. Do reprezentacji został powołany też zaledwie 17-letni Kacper Kozłowski.
- Myślę nie tylko o tym, co tu i teraz. Myślę też w perspektywie długoterminowej. Wierzę, że na mundialu Kozłowski będzie mieć ogromny wpływ na grę reprezentacji. Im wcześniej wypróbujemy go na poziomie międzynarodowym, tym większe będą szanse wykorzystania go w kadrze - wytłumaczył Sousa.
Wątpliwości może też budzić decyzja Portugalczyka o powołaniu dla Kamila Grosickiego. Trener kadry szczerze wyjaśnił ją TUTAJ.
Sousa w roli selekcjonera reprezentacji Polski zadebiutuje 25 marca. Biało-czerwoni zmierzą się wówczas z Węgrami. W marcowej turze eliminacji czekają ich jeszcze mecze z Andorią i Anglią.