Paulo Sousa wskazał piłkarza, który może być gwiazdą kadry. "Chcę widzieć u niego dużo lepszą grę"

Mateusz Klich był we wtorek jednym z najlepszych piłkarzy na boisku w sparingowym meczu z Rosją. Paulo Sousa uważa jednak, że pomocnika Leeds United stać na jeszcze lepszą grę.
Ze względu na zakażenie koronawirusem Mateusz Klich nie mógł wystąpić w żadnym z trzech marcowych spotkań eliminacji do mistrzostw świata. Tym razem Paulo Sousa po raz pierwszy miał więc okazję, aby sprawdzić go w warunkach meczowych.
To właśnie pomocnik Leeds United posłał świetne podanie do Przemysława Frankowskiego, które skutkowało bramką Jakuba Świerczoka. Selekcjoner chwalił zawodnika, lecz jednocześnie przyznał, że czuje lekki niedosyt.
- Chcę u niego widzieć dużo lepszą grę. Pokazał się z dobrej strony, ale ma większe możliwości. Drużynie brakowało go w marcu, przez brak jego dynamiki, nie tylko w ataku, ale i w obronie - powiedział Sousa.
- Potrafi robić różnicę, często wchodzi do strefy ataku, a my chcemy to wykorzystywać. Brakowało nam tego w marcu bliżej lewej strony, a teraz udawało się to robić i nawet mógł strzelić gola. Powinien był trafić w światło bramki, bo ma takie umiejętności - dodał.
Sousa ocenił także młodych zawodników, którzy z Rosją wystąpili od pierwszej minuty - debiutującego w kadrze Tymoteusza Puchacza oraz Kamila Piątkowskiego. Portugalczyk pokłada w tej dwójce duże nadzieje.
- Kamil dopiero zaczyna grać na tym poziomie. Jego błędy, czy szanse, które dostał w meczu, wykorzystuje na poprawianie swoich umiejętności. Jednym z problemów jest timing jego decyzji. Technicznie może osiągnąć bardzo wysoki poziom - analizował.
- Tymek, zwłaszcza fizycznie i w ofensywie spisywał się świetnie, ale w defensywie musi sporo się poprawić. Nie tylko chodzi jednak o niego, ale całą obronę, zwłaszcza w rozumieniu naszego sposobu gry, organizacji - zakończył.