Paulo Sousa wskazał mankamenty reprezentacji Polski. Wymienił trzy rzeczy. Ocenił też Casha [WIDEO]

Polacy wygrali pewnie, ale ich gra nie dostarczyła zbyt wielu wrażeń. Najważniejszy był jednak wynik i awans do baraży o awans do mundialu.

- Zawsze może być lepiej. Mówiłem chłopakom, że to nie będzie łatwy mecz. Nasz rywal zawsze szukał kontaktu. Jeśli zaczynasz od prowadzenia 2:0, to może trudniej skupić się na grze. Rywale wielokrotnie mieli wielu zawodników w linii defensywnej. To nam utrudniało stwarzanie sytuacji. Mogliśmy nieco lepiej wykorzystać przestrzenie na bokach. Jesteśmy w barażach, mamy się z czego cieszyć - podsumował Sousa w TVP Sport.

Polacy kolejny raz nie potrafili zachować czystego konta bramkowego. Gole w tych eliminacjach strzelał im każdy z rywali.

- Takie sytuacje się zdarzają, ale możemy ich unikać. Musimy być lepsi w obronie, w fazach przejściowych, bardziej skoncentrowani jako drużyna. Zespół cały czas rośnie. Jesteśmy na dobrej drodze - stwierdził Sousa.

W meczu z Andorą w kadrze zadebiutował Matty Cash. Piłkarz Aston Villi pojawił się na boisku w trakcie drugiej połowy.

- Dał dużo szybkości zespołowi. Starał się znaleźć odpowiednią dynamikę, szukał dośrodkowań. Współpraca na prawej stronie była dobra. Jestem szczęśliwy, że zagrał. Jeszcze nie raz nam pomoże - ocenił portugalski selekcjoner na konferencji prasowej.

Całą wypowiedź Sousy na gorąco o debiucie Casha znajdziesz poniżej:

Polacy kolejny mecz zagrają w poniedziałek. Na Stadionie Narodowym w Warszawie nasza drużyna podejmie Węgrów.