Paulo Sousa tłumaczy swoją decyzję. "On dojrzał, pokładam w nim spore nadzieje"

Paulo Sousa stawił się na konferencji prasowej, by ogłosić listę piłkarzy powołanych na EURO. Selekcjoner następnie odpowiedział na pytania dziennikarzy.
Znamy kadrę reprezentacji Polski na zgrupowanie w Opalenicy przed mistrzostwami Europy. Na liście powołanych znaleźli się Dawid Kownacki i Karol Linetty. Selekcjoner wyjaśnił, dlaczego postawił na tych graczy.
- Pamiętam Kownackiego jeszcze z czasów meczu Lecha Poznań z Fiorentiną, którą swego czasu prowadziłem. Potrzebujemy w kadrze siły, mocy, osób, które szukają możliwości strzału na bramkę. Wydaje mi się, że on jest zawodnikiem, który sobie z tym poradzi. On dojrzał, pokładam w nim spore nadzieje - wyznał.
- Ostatnio Linetty miał koronawirusa, później doszło w jego klubie do zmiany trenera i nie prezentował się na tyle dobrze, by otrzymać powołanie. Teraz jednak zdecydowałem się dać mu szansę - dodał.
Na mistrzostwa Europy prawdopodobnie nie pojedzie za to Kamil Grosicki. Skrzydłowy znalazł się tylko na liście rezerwowych.
- Wiem, jaki Kamil potrafi reprezentować poziom. Musimy być jednak ponad to wszystko, ale też wspierać się. Na ten moment w Euro Grosicki nie zagra, bo obraliśmy inną ścieżkę. To nie była łatwa decyzja, ale w takich chwilach muszę odstawić emocje na boczny tor - podkreślił Sousa.
Do kadry wraca za to Tomasz Kędziora. Defensor w marcu został pominięty, ale tym razem dostał szansę od selekcjonera.
- Wtedy nie powołałem Kędziory, bo potrzebowaliśmy piłkarza o trochę innej charakterystyce. Mówiłem jednak, że będę z niego nadal korzystał i teraz wraca. Co do Linettego, to wcześniej chorował na COVID-19, a w jego klubie doszło do zmiany trenera. To nie był najlepszy czas na powołanie. Tomasz ma jednak duże doświadczenie i daje nam sporo opcji - zakończył Sousa.