Paulo Sousa ocenił mecz z San Marino. Wskazał, co polscy piłkarze mogą robić lepiej

Paulo Sousa ocenił mecz z San Marino. Wskazał, co polscy piłkarze mogą robić lepiej
Adam Starszynski / PressFocus
Paulo Sousa ocenił grę polskich piłkarzy w meczu z San Marino. - Wciąż możemy wykonać lepszą pracę, chociażby przy dośrodkowaniach w pole karne - oznajmił selekcjoner przed kamerami TVP.
"Biało-Czerwoni" odnieśli kolejne zwycięstwo w drodze na mundial w Katarze. Na własnym boisku nie dali szans San Marino. Wygrali 5:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
Paulo Sousa uważa jednak, że jego podopieczni mogli spisać się lepiej. Zauważa pole do poprawy, jeśli chodzi o niektóre aspekty.
- Wygraliśmy z dużą różnicą bramek, ale wciąż możemy wykonać lepszą pracę, chociażby przy dośrodkowaniach w pole karne. Nie zrealizowaliśmy dziś wszystkich założeń, za bardzo staraliśmy się grać środkiem i to mi się nie podobało - przyznał.
- W pierwszej połowie nasi trzej obrońcy byli za daleko od gry. Gdy piłka trafiała do zawodników na bokach, to obrona nie wspomagała. Zależało mi na tym, żeby piłkarze byli bliżej siebie. Za bardzo staraliśmy się grać strefą centralną. Gdy wszedł Jakub Moder sprawy wyglądały dużo lepiej - zaznaczył.
Dziś z kadrą pożegnał się Łukasz Fabiański. Paulo Sousa nie ma wątpliwości, że golkiper przeżył coś wyjątkowego.
- Zasługiwał na to, co tu się wydarzyło. Niewiele osób może przeżyć coś takiego - podkreślił.
Teraz przez Polakami kluczowe spotkanie. We wtorek zagrają na wyjeździe z Albanią. "Biało-Czerwoni" jeśli przegrają, znacznie oddalą się od gry w barażach.
- We wtorek będzie kluczowy mecz. Wszystko zależy od nas samych. Aby grać w barażach musimy wygrywać mecze. Rozumiemy, że ważne jest, żebyśmy grali ładnie, ale czasem trzeba pokazać dobrą organizację. Albańczycy nie zostawiają dużo miejsca. Musimy liczyć na dużą siłę indywidualną. Mecz będzie wymagał koncentracji. Na konkretnych pozycjach musimy mieć jak najwięcej dobrych zawodników - zakończył Sousa.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz09 Oct 2021 · 23:28
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również