Paul Scholes podsumował obronę Manchesteru United. "Szokująca"

Manchester United przegrał z Sevillą 1:2 w półfinale Ligi Europy. Paul Scholes ocenił grę defensywną "Czerwonych Diabłów" jako szokującą.
Manchester United przeważał przez długie minuty, ale nie potrafił wykorzystać żadnej z licznych szans. W końcówce meczu został za to skarcony.
- Nie mam wątpliwości, że Manchester United zasłużył na zwycięstwo. Był lepszy, ale w defensywie zagrał szokująco - stwierdził Scholes.
- Za drugiego gola można winić prawie całą formację obronną. Williams nie dobiegł do piłki. Maguire? Nie wiem, gdzie on był. Ale dla mnie największym problemem był Lindelof. On musiał kryć napastnika, a był źle ustawiony. Gdyby nie ten gol, to pewnie Manchester United wygrałby mecz. Piłkarze Sevilli wyglądali już na wykończonych - dodał były reprezentant Anglii.
Scholes uważa, że przed nowym sezonem Ole Gunnar Solskjaer powinien się skoncentrować na sprowadzeniu do klubu nowego środkowego obrońcy.
- Trzeba coś z tym zrobić. Nie wiem, czy Lindelof jest wystarczająco dobrym partnerem dla Maguire'a. Potrzebny jest bardziej dominujący zawodnik - ocenił Scholes.
Sevilla czeka na rywala w finale Ligi Europy. Zagra w nim z Interem Mediolan albo Szachtarem Donieck.