"Patrzę na niego i chce mi się śmiać". Kucharski przejechał się po piłkarzu Legii
Legia Warszawa odzyskała właściwy rytm w PKO Ekstraklasie i zaczęła piąć się w górę tabeli. Były zawodnik "Wojskowych", Cezary Kucharski, w rozmowie z TVP Sport krytykuje jednak jedną z gwiazd drużyny.
Jeszcze niedawno przyszłość Goncalo Feio stała pod sporym znakiem zapytania. Portugalczyk dostał jednak kredyt zaufania i zdaniem Cezarego Kucharskiego okazało się to dobrą decyzją "Wojskowych".
- Kiedy były powody, krytykowałem go. Ale zawsze podobała mi się jego chęć, wręcz pasja do prowadzenia Legii. Ma w sobie ogromny entuzjazm do tej pracy. Jako młody i niedoświadczony trener może zbyt szybko chciał przekazać i wpoić piłkarzom zbyt wiele informacji. Nie wiem czemu dopiero teraz Legia złapała formę, ale cieszę się, że Feio dobrze zareagował na porażki i korektą ustawienia znalazł wyjście z kryzysu - powiedział Kucharski.
Były zawodnik Legii w rozmowie z TVP Sport mocno skrytykował za to Marca Guala. Uważa, że Hiszpana stać na dużo więcej, niż do tej pory pokazał przy Łazienkowskiej.
- Marc Gual powinien być pierwszym wyborem trenera i najlepiej pasuje do stylu gry Legii. Ale, kiedy na niego patrzę, widzę roztrzepanego chłopczyka, który chce się bawić w piłkę. A oczekuję poważnego faceta, który skupi się na strzelaniu goli, bo to umie - ocenił.
- Patrząc na jego mowę ciała, gesty, wydaje mi się, że brakuje mu odpowiednio poważnego nastawienia i podejścia do meczów. Mimika, gestykulacja, podciągnięte spodenki – mam wrażenie, że brakuje mu wewnętrznego spokoju i koncentracji, bo to dobry napastnik, który potrafi strzelić gola z niczego - podkreślił.
- A ja patrzę na niego i chce mi się śmiać, bo widzę śmieszka zamiast poważnego piłkarza, stworzonego do decydowania o losach meczów. W Jagiellonii kimś takim był. Nie wiem, czemu przestał być w Legii. Zamiast robić na murawie wiele niepotrzebnych rzeczy, Gual powinien stać się poważnym egzekutorem - zakończył.