Papszun szczerze o transferach Rakowa. "Nie było założeń, że zostaną sprzedani"

Papszun szczerze o transferach Rakowa. "Nie było założeń, że zostaną sprzedani"
Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
W trakcie letniego okienka Raków Częstochowa przeprowadził kadrową rewolucję. Części transferów wychodzących Marek Papszun się jednak nie spodziewał.
Raków znów szalał na rynku. Latem do zespołu dołączyło aż 10 piłkarzy, ale też odeszło 23 (sic!). Z tego względu kadra "Medalików" zupełnie się zmieniła.
Dalsza część tekstu pod wideo
Z klubem rozstali się nie tylko piłkarze drugiego szeregu, ale też niekwestionowani liderzy. O ile jednak sprzedaż na przykład Vladana Kovacevicia była zapowiadana już wcześniej, o tyle kilka innych ruchów zaskoczyło samego Marka Papuszna.
- Nie spodziewałem się, że odejdzie Crnac i Yeboah. Nie było takich założeń, że ci zawodnicy odchodzą, że zostaną sprzedani. Nie wiem, czy nie byli to nasi dwaj najlepsi gracze w ofensywie - powiedział szkoleniowiec po meczu z Legią Warszawa (1:0).
- Później są pytania, dlaczego tworzymy tak mało sytuacji, ale to nie jest proste zastąpić takiego gracza, który zostaje wytransferowany za ponad dziesięć milionów euro czy kolejnego, który odchodzi za około trzy miliony euro. To nie jest pstryknięcie palcami, żeby takich zawodników od razu zastąpić - podkreślił, cytowany przez Transfery.info.
Wielkie zmiany w Częstochowie były widoczne szczególnie na początku sezonu, gdy Raków radził sobie poniżej oczekiwań. Być może przełamaniem okaże się wspomniane starcie z Legią, która pozwoliła ekipie Papszuna na awans na 5. pozycję w tabeli.
Kolejne spotkanie "Medalików" zaplanowano na 22 września. Zmierzą się wówczas z Zagłębiem Lubin.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk16 Sep · 08:45
Źródło: Raków Częstochowa

Przeczytaj również