Papszun szczery do bólu. Dlatego zrobił tylko trzy zmiany

Papszun szczery do bólu. Dlatego zrobił tylko trzy zmiany
Krzysztof Porebski / pressfocus
Raków na inaugurację rundy wiosennej zremisował z Cracovią 0:0. Marek Papszun w zaskakujący sposób powiedział o stopniu przygotowania części swoich zawodników do gry.
Mecz drużyn z czołówki tabeli rozczarował. Było widać, że i Cracovia, i Raków nie są jeszcze w najwyższej formie po okresie przygotowawczym.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To był mecz walki. Spodziewaliśmy się tego. Była duża intensywność, widać było dobre przygotowanie motoryczne. Obydwie drużyny walczyły, bardzo się starały, włożyły w ten mecz dużo wysiłku, ale sytuacji bramkowych było niewiele. Klasyczny mecz na 0:0 - podsumował Papszun.
- Boisko było ciężkie. Zmiana Hiszpanii na Polskę nie była łatwa i to było widać. Obydwie drużyny się jeszcze rozkręcą. Ten mecz da im wiatr w żagle, bo widać, że są dobrze przygotowane - dodał.
W Rakowie zadebiutował Leonardo Rocha. Poza nim Papszun wpuścił z ławki jeszcze tylko Jesusa Diaza i Srdana Plavsicia.
- Zrobiłem tylko trzy zmiany, bo – jak policzyłem – ośmiu zawodników jeszcze nie jest optymalnie przygotowanych, aby już teraz sprostać naszym wymaganiom dotyczących intensywności gry - wyjaśnił.
Następnym rywalem Rakowa będzie GKS Katowice. Mecz zostanie rozegrany w najbliższą sobotę w Częstochowie. Początek o 17:30.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski02 Feb · 08:00
Źródło: gol24.pl

Przeczytaj również