Papszun bezwzględny dla rywala. Tak nazwał jego strategię

Papszun bezwzględny dla rywala. Tak nazwał jego strategię
Mateusz Sobczak / pressfocus
Raków Częstochowa wygrał z Radomiakiem 2:1. Marek Papszun po meczu w bezpośredni sposób podsumował postawę rywali.
Raków w meczu z Radomiakiem musiał gonić wynik. Na początku drugiej połowy prowadzenie gościom dał Rafał Wolski. Natychmiast odpowiedzieli jednak Ivi Lopez i Leonardo Rocha. Ten drugi w meczu z byłym klubem strzelił pierwszego gola w barwach "Medalików".
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zwycięstwo w niełatwych okolicznościach, bo straciliśmy bramkę w drugiej połowie i to był dla nas bardzo trudny moment. Ale pokazaliśmy silny mental i błyskawicznie doprowadziliśmy do remisu. Zaraz poszliśmy też po kolejną bramkę i cieszę się, że zdobył ją Leo, który bardzo tego potrzebował - komentował Papszun.
Po meczu trener gości Joao Henriques wypalił, że Raków nie zasłużył na zwycięstwo. Jego zdaniem gol Rochy nie powinien zostać uznany. Więcej opinii portugalskiego trenera TUTAJ.
Inne zdanie o przebiegu gry miał oczywiście Papszun. Według niego Raków całkowicie zasłużył na zwycięstwo.
- W tym meczu dominowaliśmy bardzo mocno mniej więcej do 75-80 minuty. Później oddaliśmy pole przeciwnikowi, ale utrzymaliśmy zwycięski wynik do końca. Przeciwnik był mocno wycofany, grający na kontrę i od początku na czas. Ta strategia na przetrwanie w sumie mu się nie opłaciła - podsumował Papszun.
Raków może teraz spokojnie czekać na odpowiedź rywali do mistrzostwa Polski. Lech musi w niedzielę wygrać z Motorem, by zmniejszyć stratę do lidera do trzech punktów. Jagiellonia przed meczem z Legią jest siedem punktów za Rakowem.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski13 Apr · 08:20
Źródło: gol24.pl

Przeczytaj również