"Pan swoich emocji i techniki". Trener Lens zachwyca się Frankowskim. We Francji nazywają go "talizmanem"
Przemysław Frankowski rozgrywa świetny sezon w barwach RC Lens. Oficjalna strona Ligue 1 nazywa go talizmanem drużyny, a trener Franck Haise obsypuje lawiną komplementów.
Frankowski trafił do Lens na początku poprzedniego sezonu. Szybko stał się ważną postacią swojej drużyny. W tym sezonie zagrał w jej wszystkich ligowych meczach. Strzelił cztery gole i zanotował trzy asysty.
- Frankowski jest prawdziwym talizmanem dla Lens. Kiedy jest bezpośrednio zaangażowany w zdobycie bramki, co zdarzyło się 18 razy, to jego drużyna prawie nigdy nie przegrywa. Wyjątkiem jest porażka z PSG w kwietniu tego roku - czytamy.
Frankowski wyrósł na pierwszego egzekutora rzutów karnych w swojej drużynie. Nad jego umiejętnościami rozpływa się Franck Haise.
- Dokonałem takiego wyboru, bo Frankowski jest panem swoich emocji i techniki. Te dwie rzeczy często są powiązane - stwierdził trener Lens.
Haise nie zatrzymuje się w formułowaniu pochwał pod adresem Polaka. Cieszy go zwłaszcza to, że 28-latek ustabilizował formę na wysokim poziomie.
- Bardzo dobrze czyta grę. Występy na różnych pozycjach pozwoliły mu otworzyć się na wiele rzeczy. Jest wszechstronny, ma międzynarodowe doświadczenie. Ciągle się rozwija. Znalazł u nas miejsce, w którym może wyrazić samego siebie - dodał Haise.
Lens ma duże szanse, by w przyszłym sezonie zagrać w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli. Traci sześć punktów do PSG, ale ma dwa oczka przewagi nad trzecią Marsylią.