Ousmane Dembele kontratakuje. Francuz zarzuca FC Barcelonie szantaż. "Nie mam w zwyczaju temu ulegać"
Ousmane Dembele zareagował na działania FC Barcelony mające na celu wypchnąć go z klubu. Francuz wystosował mocne oświadczenie, które opublikował w mediach społecznościowych.
Spór na linii FC Barcelona - Ousmane Dembele przybiera na silę. Przypomnijmy: w czwartkowy poranek dyrektor FC Barcelony Mateu Alemany otwarcie przyznał, że klub chce pozbyć się Dembele, któremu z końcem czerwca wygasa kontrakt. Działacz zarzucił piłkarzowi brak zaangażowania. Francuz nie znalazł się w kadrze na dzisiejszy mecz "Blaugrany" z Athletikiem Bilbao.
- Na 11 dni przed zamknięciem okienka transferowego rozumiemy, że Dembele nie chce zostać w klubie. Chcemy piłkarzy zaangażowanych i dlatego poinformowaliśmy go, że musi odejść jak najszybciej. W tych okolicznościach przekazano mu i jego agentom, że powinien bezzwłocznie odejść, ponieważ chcemy zaangażowanych piłkarzy i liczymy, że do transferu dojdzie przed 31 stycznia - mówił Alemany, o czym więcej przeczytasz TUTAJ.
Francuski skrzydłowy nie pozostał bierny temu atakowi ze strony jednej z najważniejszych postaci w klubie. Zareagował na te słowa w oświadczeniu, które opublikował na Instagramie.
- Minęły cztery lata, odkąd przestałem czytać o sobie różne rzeczy. Przez cztery lata ludzie kłamali na mój temat po to, by mi zaszkodzić. Od czterech lat nigdy nie reagowałem, nie odpowiadałem. Od dziś: koniec. Od dziś będę odpowiadał szczerze, nie poddając się żadnemu szantażowi - napisał Dembele.
- Mam 24 lata i posiadam, jak każdy, wady i niedoskonałości. Przeżyłem trudne chwile - urazy, koronawirusa. Trener prosił mnie o grę bez najmniejszego treningu - zawsze się podporządkowywałem. Bez narzekań, bo to moja pasja. Jestem w pełni świadomy, że wykonuję najpiękniejszy zawód na świecie - dodał.
Francuz w mocnych słowach zwrócił się do Mateu Alemany'ego, choć bezpośrednio nie użył jego nazwiska w opublikowanym komunikacie.
- Moje przesłanie jest jasne. Zabraniam komukolwiek sugerować, że nie jestem zaangażowany w projekt sportowy, zabraniam komukolwiek przypisywać mi intencje, których nigdy nie miałem. Zabraniam komukolwiek wypowiadać się w imieniu moim lub mojego agenta - zażądał zawodnik. - Nie jestem człowiekiem, który oszukuje, a tym bardziej człowiekiem, który ma w zwyczaju ulegać szantażowi - podkreślił.
Dembele oznajmił, że jest gotowy do dyspozycji trenera Xaviego Hernandeza i zadeklarował, że zawsze dawał i będzie dawał z siebie wszystko.
- Nadal mam kontrakt z Barceloną. Jestem w pełni zaangażowany, do dyspozycji klubu i trenera. Zawsze dawałem z siebie wszystko. (...) To się teraz nie zmieni. Jak wiecie, trwają negocjacje, o które dba mój agent - pozwalam na to, to jego praca. A moja robota to po prostu gra w piłkę, dzielenie się radością z kolegami z drużyny i kibicami - stwierdził.
- Skupmy się na tym, co najważniejsze - podsumował.
Całe oświadczenie Dembele w językach francuskim i hiszpańskim znajdziecie W TYM MIEJSCU.