Oto rywal Kuleszy w wyborach PZPN. Ma ujawnić się na dniach. W środowisku huczy!

Oto rywal Kuleszy w wyborach PZPN. Ma ujawnić się na dniach. W środowisku huczy!
Mateusz Porzucek / pressfocus
Tomasz - Włodarczyk
Tomasz Włodarczyk27 Mar · 14:14
Po rozegranych marcowych meczach reprezentacji Polski w el. MŚ 2026 Cezary Kulesza może przez najbliższe miesiące skupić się na kampanii wyborczej. Najpierw, 3 kwietnia w Belgradzie, dowie się, czy dostał się do Komitetu Wykonawczego UEFA, ale znacznie ważniejszy jest termin czerwcowy, kiedy odbędą się wybory w PZPN. Na horyzoncie pojawił się realny kontrkandydat do zajęcia stołka prezesa. W środowisku huczy od plotek.
Kampania Kuleszy powoli się rozkręca, a w najbliższych tygodniach zdecydowanie przyspieszy, bo PZPN ma za sobą pierwsze mecze el. MŚ 2026, po których na reprezentację Polski spadło mnóstwo krytyki. Na ostatnich meczach kadry w Loży Centralnej PGE Narodowego trwały namowy poszczególnych wojewódzkich baronów, aby oddali obie rekomendacje obecnemu prezesowi, co będzie zdecydowanym symbolem poparcia.
Dalsza część tekstu pod wideo
O co chodzi? Każdy podmiot, klub czy wojewódzki związek, który 30 czerwca na Walnym Zgromadzeniu PZPN będzie miał prawo głosu, wcześniej ma do dyspozycji dwie rekomendacje. To fizyczny, papierowy blankiecik, który wkrótce ma zostać rozesłany po Polsce, a następnie odesłany do piłkarskiej centrali. Każdy z kandydatów musi uzyskać piętnaście rekomendacji, aby wystartować w wyborach. Sztab ludzi z obecnej władzy namawia, aby obie rekomendacje oddać Kuleszy - jedna wędruje do niego, druga do kosza. Tak zmniejszyłyby się szanse na start jakiegokolwiek konkurenta.
Czy ktoś w ogóle odważy się stanąć w szranki z obecnym prezesem? Wszystko wskazuje na to, że najbliższych dniach ujawni się taki kontrkandydat. Ma nim być Paweł Wojtala, czyli prezes Wielkopolskiego ZPN, który od tygodni jest wymieniany, obok Wojciecha Cygana, jako realny rywal Kuleszy. W kuluarach mówi się, że ogłoszenie może nastąpić po 3 kwietnia, czyli wyborach w UEFA. Gdyby podbój Europy zakończył się dla Kuleszy porażką, miałby to być dogodny termin na taki ruch.
Sam Kulesza w ostatnich tygodniach skupiał się na lobbowaniu swojej kandydatury do Komitetu Wykonawczego UEFA. Jeździł po Europie, rozmawiał i namawiał. Czy to wystarczy? Do obsadzenia jest siedem miejsc, a startuje jedenastu przedstawicieli krajowych federacji. Każda federacja oddaje siedem głosów.
Jeśli Kulesza wszedłby do najwyższych władz UEFA, pokazałby skuteczność i siłę. To zdecydowanie mogłoby osłabić zakusy konkurencji na lokalnym podwórku. A nawet je zupełnie wystudzić, choć gdy pytamy o taki scenariusz, jest on odrzucany. Wojtala ma energię do startu - bez względu na wynik w europejskiej centrali.
O jego chęciach w kuluarach mówi się od dawna, ale brakowało konkretów. Teraz materializacji tego pomysłu jest coraz bliżej. Zanim to nastąpi, Wojtala musi zostać ponownie wybrany na szefa Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Wybory dziś, ale powinny być formalnością.
O tym, że kampania w PZPN się rozkręca, świadczy liczba plotek, od których huczy w kuluarach. Jedna z nich mówi, że 31 marca, w najbliższy poniedziałek, zostanie zorganizowana konferencja prasowa z udziałem Wojtali, Zbigniew Bońka i Andrzej Padewskiego, na której ten pierwszy otrzyma poparcie. To nieprawda.
Ostatnio pojawiła się też informacja dziennikarza, Piotra Nisztora, że Wojciech Cygan, wiceprezes ds. piłki profesjonalnej, dogadał się z Cezarym Kuleszą i nie wystąpi przeciwko niemu w najbliższych wyborach. Nie jest tajemnicą, że ostatnio panowie mają ze sobą nie po drodze. Czy faktycznie doszło do ocieplenia relacji? Słyszymy, że nic takiego nie miało miejsca.
Takich informacji będzie zapewne z dnia na dzień, tygodnia na tydzień, coraz więcej. Zwłaszcza, gdy z szafy ostatecznie wyjdzie Wojtala. Wtedy kampania rozpocznie się na dobre.

Oglądaj Z tego, co słyszę na kanale Meczyki.pl na YouTube:

Przeczytaj również