Oto plany transferowe Realu Madryt. Jest skromnie

Real Madryt powoli myśli o letnim oknie transferowym. Możliwe, że w jego trakcie "Królewscy" pozyskają tylko jednego piłkarza.
Planom Realu przygląda się portal Relevo. Według niego klub pracuje nad transferami w swoim specyficznym rytmie. Decyzje w sprawie ruchów kadrowych mają zapadać dopiero w maju i czerwcu.
Real jest bardzo blisko pozyskania Trenta Alexandra-Arnolda, którego kontrakt z Liverpoolem wygaśnie wraz z końcem czerwca. Nie można wykluczyć, że Anglik będzie jedynym piłkarzem, który pojawi się w klubie przed kolejnym sezonem.
"Królewscy" widzą też problem w obsadzie lewej obrony. Ani szefów klubu, ani sztabu szkoleniowego nie przekonują Fran Garcia i Ferland Mendy. Klub nie zamierza jednak wykonywać żadnych pochopnych ruchów.
Co może zmienić jego strategię? Przede wszystkim niezadowalające wyniki. Jeśli zakończy sezon bez żadnego trofeum, to może mocniej zainwestować w zmiany w składzie. Zwłaszcza, gdyby doszło do zmiany trenera i Carlo Ancelotti ustąpiłby miejsca Xabiemu Alonso. "Królewscy" mogą sięgnąć do kieszeni także w przypadku nieoczekiwanych zdarzeń, choćby ewentualnego wyjazdu Viniciusa Juniora do Arabii Saudyjskiej.
Zdaniem Relevo nie ma tematu wzmocnienia środkowa obrony. Real zamierza inwestować w młodzież - przede wszystkim Raula Asencio, który zaliczył udane wejście do pierwszej drużyny.
Najważniejsi piłkarze zapewne zostaną w Madrycie. Dotyczy to także Luki Modricia czy Daniego Ceballosa. Drugi z nich, jak to określa Relevo, jest "bliżej przedłużenia kontraktu niż odejścia".