Oto plan na Sebastiana Szymańskiego. "Totalna bzdura" [NASZ NEWS]
Sebastian Szymański zalicza najlepszy sezon w karierze i wzbudza duże zainteresowanie w Europie. Ale czy jego transfer jest przesądzony? - On bardzo dobrze czuje się w Fenerbahce. Decyzje zapadną po sezonie – mówi nam jego agent, Mariusz Piekarski.
Gdy Piekarski pojawia się w Stambule, a w ostatnich tygodniach był w Turcji dwa razy, od razu zaczynają się spekulacje. „Szymański wylatuje z gniazda! Kwota transferu ustalona” - ogłosiły tureckie media w związku z ostatnimi odwiedzinami, podczas których Piekarski miał zakomunikować władzom Fenerbahce, że Szymańskiego chce aż dziewięć klubów z Europy i są one skłonne zapłacić powyżej 20 milionów euro.
- To bzdury. Nie było takiej rozmowy. Sebastian dobrze czuje się w Stambule. Jest tu dopiero rok. Gra w dobrym, dużym, poukładanym klubie. Przed nim mistrzostwa Europy - zaznacza agent zawodnika.
- Nie ma żadnego ciśnienia na transfer. Spokojnie, o takich sprawach będziemy decydowali po sezonie. Wtedy porozmawiamy, czego chce piłkarz i klub. W temacie transferu mamy czas - podkreśla.
Szymański rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Do tej pory zaliczył 12 goli i 18 asyst. Fenerbahce prawdopodobnie zostanie wicemistrzem Turcji, co gwarantuje występ w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
Obchodzący dziś urodziny 25. urodziny zawodnik niemal na pewno pojedzie na mistrzostwa Europy, gdzie dodatkowo będzie mógł pokazać się przed dyrektorami sportowymi, którzy będą z trybun oglądali turniej w Niemczech. Okno transferowe, właśnie ze względu na EURO, będzie rozkręcać się w dużych ligach powoli więc czas decyzji dopiero przed Szymańskim.
W ostatnich miesiącach Polaka łączono z wieloma europejskimi klubami: Napoli, Milanem czy Tottenhamem. Niemiecki Transfermarkt wycenia Szymańskiego na 20 milionów euro.