Oto największy pechowiec w Ekstraklasie! Trudno uwierzyć w to, co zrobił napastnik Radomiaka [WIDEO]
Nie miał szczęścia Pedro Henrique z Radomiaka w pierwszej połowie meczu z Cracovią. Brazylijczyk raz za razem trafiał w obramowanie bramki.
Dla Radomiaka mecz z Cracovią był szczególna. Drużyna z Radomia po siedmioletnim oczekiwaniu wróciła na swój przebudowany stadion im. Braci Czachorów.
Po pierwszej połowie kibice Radomiaka nie mieli powodów do radości. Ich drużyna przegrywała z Cracovią 0:1.
Wynik byłby inny, gdyby nieco więcej szczęścia miał Pedro Henrique. Napastnik Radomiaka zapisał na swoim koncie niezwykły wyczyn. W pierwszej połowie trzy razy trafił w poprzeczkę, a raz w słupek.
Henrique w ciągu połowy meczu zbliżył się do liczby trafień w obramowanie bramki, którą mogli pochwalić się rekordziści zeszłego sezonu. Bartłomiej Drągowski i Jesus Imaz obili wtedy słupki i poprzeczki pięć razy.