Oto mistrz Polski #2040? Wyjątkowy klub z B Klasy robi furorę. "Niewielu ludzi, wielka siła"

Mata zaliczył jeden z najmocniejszych debiutów w historii polskiej muzyki. Jego album “100 dni do matury” z 2020 roku pokrył się diamentem, podobnie jak wydany rok później “Młody Matczak”. Raper z Warszawy szybko zyskał rzesze fanów w całej Polsce. Ponad 80 mln wyświetleń klipu “Kiss cam (podryw roku)” na Youtubie, niewiele mniej odtworzeń kawałka “Patoreakcja”, kilkadziesiąt tysięcy ludzi bawiących się podczas legendarnego już koncertu na warszawskim Bemowie i miliony słuchaczy w największych serwisach streamingowych. Do tego szereg zdobytych branżowych nagród ze statuetkami Fryderyków, Popkillera i Bestsellerami Empiku na czele. To tylko przykłady tego, jak Mata w krótkim czasie stał się głosem pokolenia.

Album “Młody Matczak” pozwolił na otwarcie kolejnego etapu w życiu rapera. Michał ambitnie prze do przodu i rozwija się nie tylko na scenie muzycznej, ale i sportowej. Tam także chce wejść na szczyt. Robi to wspólnie z klubem LKS Tajfun z Ostrowa Lubelskiego.

Cała przygoda Maty z Tajfunem zaczęła się od chęci odpoczynku po koncercie i grillowania na działce. Po wizycie w nieodległym Lublinie przyjaciel i producent wielu hitów Maty - Pedro - zaprosił go do swojej rodzinnej miejscowości, Ostrowa Lubelskiego. Tam Mata, który wspólnie ze swoją ekipą miał złapać oddech po występie, poznał miejscowy zespół występujący na boiskach piłkarskiej B-klasy, LKS Tajfun. Drużyna szybko znalazła z Matą wspólny język, a ten początkowo został honorowym kibicem klubu. To jednak był dopiero początek historii i zalążek większej współpracy. Ta weszła na wyższy poziom, gdy Matczak oficjalnie dołączył do Tajfuna w roli piłkarza.

Mata, choć kojarzony jest przede wszystkim z Warszawą, bardzo mocno identyfikuje się z niewielką miejscowością o proroczej w jego przypadku nazwie Sława, skąd pochodzi jego rodzina. Klimat małych społeczności, w których wszyscy dobrze się znają i działają we wspólnej sprawie, to dla niego coś naturalnego. Jej przykładem jest przecież ekipa GOMBAO 33. Jedna pasja, jeden cel i wspólna droga do sukcesu.

Dlatego też Mata mocno zaangażował się w projekt LKS Tajfun, tworzony przede wszystkim przez młodych pasjonatów, działających poza schematami. Średnia wieku zespołu w sezonie 2022/2023 to tylko 22,4 lata. I dobrze, wszak polska piłka potrzebuje młodych ludzi, którzy chcą budować ją oddolnie.

Mata swoje wsparcie dla tego typu działań realizuje pod hasłem #2040. W połowie tego roku ogłosił zaangażowanie w sprawy społeczne ważne dla swojego pokolenia w formie programu prezydenckiego na rok 2040, gdy będzie mógł wystartować w wyborach na pierwszą osobę w państwie.

Nie dziwi zatem, że to właśnie w 2040 r. Tajfun ma zmieść boiskowych rywali i zostać mistrzem Polski.

Przy okazji zorganizowanego 15 grudnia przedświątecznego spotkania drużyny, ekipa GOMBAO 33 - z Matczakiem na czele - wręczyła zawodnikom drużyny LKS Tajfun customizowane zestawy treningowe od adidasa, którego ambasadorem w Polsce jest właśnie Mata. Dziś Tajfun gra w B klasie, ale liczy, że pokona drogę na sam szczyt futbolowej drabinki. Tak jak Mata, który “zaczął robić te rapy, bo ziomy nie miały co słuchać do skręta”, a dziś gromadzi po kilkadziesiąt tysięcy osób na największych koncertach w Polsce.

Sam klub LKS Tajfun w tym roku świętuje jubileusz 30-lecia istnienia. Pochodząca z zamieszkanego przez 2,5 tys. osób Ostrowa Lubelskiego drużyna występuje w lubelskiej klasie B, gdzie po rundzie jesiennej sezonu 2022/2023 zajmuje piąte miejsce. Obecnie ma na koncie 13 punktów i traci 12 “oczek” do lidera. Triumfator rozgrywek wywalczy awans do wyższej ligi, a drugi zespół może zagrać w barażach. Do tej pozycji brakuje Tajfunowi dziewięciu punktów.

Mata zdołał już pokazać się ze świetnej strony na boisku. Można powiedzieć, że wszedł do nowego zespołu niemal tak efektownie, jak na polską scenę muzyczną. W debiucie błyskawicznie zdobył gola z rzutu karnego - został najszybszym strzelcem-debiutantem w historii klubu. Łącznie jesienią zagrał dla Tajfuna blisko 100 minut.

Co ciekawe, profil Tajfuna na Instagramie obserwuje prawie pięć razy więcej osób, niż mieszka w Ostrowie Lubelskim. Wydaje się, że kolejni fani to kwestia czasu.

W końcu przyszli mistrzowie Polski muszą budzić zainteresowanie kibiców.