"Oszust, pozorant, nieudacznik". Kowalczyk grilluje Laportę
Wojciech Kowalczyk przejechał się po Joanie Laporcie. Przyczyną jest oczywiście sprawa Daniego Olmo.
Barcelona na razie nie może zarejestrować reprezentanta Hiszpanii na drugą część sezonu. Przedstawiciele klubu robią dobrą minę do złej gry, ale fakty są takie, że obecnie Olmo nie może grać.
Hiszpan trafił do Barcelony latem ubiegłego roku za 55 mln euro. Już wtedy był problem ze zgłoszeniem go do gry. Udało się to zrobić tylko tymczasowo dzięki kontuzji Andreasa Christensena.
Całe zamieszanie obciąża Joana Laportę, którego krótkowzroczność może być bardzo kosztowna dla klubu. Kowalczyk nie oszczędza szefa Barcelony.
- Laporta jest oszustem, pozorantem, nieudacznikiem i powinien odejść. Nie pierwszy raz nie dowozi tematu: przypomnę, że przed powrotem do Barcelony stwierdził, że jeśli nie zostanie prezydentem, to Messi odejdzie z klubu. Cóż, prezydentem został, a Messi i tak odszedł. A stadion? Częściowo mieli oddać obiekt w zeszłym roku, potem mówili, że w lutym tego roku, potem, że jesienią, a teraz słychać, że trzeba będzie poczekać jeszcze rok - punktuje Kowalczyk na Weszlo.com.
Były reprezentant Polski nawiązał też do wypowiedzi Xaviego z końcówki zeszłego sezonu. Ówczesny trener Barcelony powiedział wtedy, że klub z powodu problemów finansowych będzie miał problem, by rywalizować z najlepszymi. Także z tego powodu musiał odejść.
- I co – oczywiście to Xavi miał rację, bo Barcelona ma cholerne kłopoty z kasą, ale temu siwemu populiście przeszkadzało to w budowaniu wizji wielkiego i prężnego klubu. Niestety: na tym się kończy, na wizjach, może Laporta w swojej głowie rzeczywiście postrzega Barceloną jako prężnie działający klub, ale to tylko jego głowa. Może sobie równie dobrze wymyślić, że w ostatnich trzech meczach był komplet punktów. Nikogo to nie obchodzi - podsumował Kowalczyk.