Oszukano ich na fortunę. W centrum afery gwiazdy Realu i Barcelony
Firma Omegapro, która okazała się wielkim oszustwem, naraziła wielu klientów na stratę dużych pieniędzy. Hiszpańskie media donoszą, że udział w sprawie wzięło kilka gwiazd, w tym piłkarze.
Kilka miesięcy temu na rynku pojawiła się firma Omegapro. Podmiot ten oferował wielkie inwestycje za pośrednictwem kryptowalut. Klienci mieli uzyskać zyski w wysokości nawet 300% w skali roku.
W całą akcje zaangażowało się mnóstwo osób, które zarabiały poprzez zapraszanie do współpracy kolejnych klientów. Za polecenie firmy otrzymywali oni 10% od zachęcenia nowego członka. Jeden z pracowników zgarnął na nielegalnym procederze aż 76 tys. euro. Sprawa ta finalnie okazała się oszustwem. Głośna inwestycja nie doszła do skutku, co za tym idzie, pieniądze nie zostały pomnożone.
Z informacji podanej przez dziennik AS wynika, że wiele osób niechętnie chciało inwestować poprzez kryptowaluty. Spora część z nich zmieniła jednak zdanie po obejrzeniu kilku spotów reklamowych.
Do udziału w reklamach zostały zaproszone gwiazdy muzyki, kina oraz sportu. Wśród nich znaleźli się m.in. Ronaldinho, Iker Casillas, Carles Puyol, Vinicius Junior, Luis Figo, Eric Abidal czy Roberto Carlos.
Angaż znanych osób w działalność Omegapro sprawił, że klienci zaufali tej firmie, w wyniku czego stracili ogromne pieniądze.
- Widok piłkarzy dodał mi pewności siebie. Poprosiłem nawet o pożyczkę w wysokości 15 tys. euro i straciłem swoje oszczędności - przyznał w rozmowie z portalem AS jeden z oszukanych mężczyzn.
Całą akcją finalnie zajęły się odpowiednie służby. Według ich ustaleń oszukanych mogło zostać tysiące osób. Firma Omegapro miała zdefraudować ogromną sumę oscylującą w granicach aż 3 mld euro.