Oświadczenie Ranieriego: Wczoraj umarło moje marzenie

Claudio Ranieri zabrał głos po raz pierwszy, odkąd został zwolniony z funkcji menedżera Leicester City.
Włoski szkoleniowiec został zdymisjonowany wczoraj. Zostawił "Lisy" na siedemnastym miejscu w Premier League, a ostatnim meczem, w którym poprowadził mistrza Anglii, była wyjazdowa porażka z Sevillą 1:2 w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Doświadczony menedżer wydał oświadczenie w sprawie wczorajszych wydarzeń.
"Wczoraj umarło moje marzenie. Po euforii związanej z poprzednim sezonem i wygraniem Premier League, wszystko o czym marzyłem, było pozostanie w Leicester City, w klubie który kocham, na zawsze. Niestety tak się nie stanie" - przeczytamy w komunikacie włoskiego szkoleniowca.
"Chciałbym podziękować Leicester City. To była niezwykła przygoda, którą zapamiętam na zawsze. Serdeczne podziękowania dla wszystkich ludzi w klubie, dla piłkarzy, dla sztabu szkoleniowego i każdego, kto przyczynił się do tego, co osiągnęliśmy. Największe podziękowania należą się jednak naszym fanom, którzy otworzyli przede mną swoje serca i pokochali już od pierwszego dnia" - pisze Claudio Ranieri.
"To był cudowny czas, którego nigdy nie zapomnę. To był zaszczyt i przyjemność, by być mistrzem Anglii razem z wami wszystkimi" - zakończył były opiekun "Lisów".