PSG. Ostre słowa mistrza świata z 1998 roku o Francuzach. Poszło o Leo Messiego
David Trezeguet podsumował karierę Leo Messiego w PSG. Mistrz świata z 1998 roku nie szczędził gorzkich słów francuskiemu środowisku piłkarskiemu.
Tylko dwa lata trwał związek Messiego z PSG. Argentyńczyk nie podbił serc większości francuskich kibiców i ekspertów. Dochodziło do tego, że był wygwizdywany na Parc des Princes.
Mistrz świata bez większego żalu rozstał się z dotychczasowym klubem i będzie występował w Interze Miami. Trezeguet żałuje, że w taki sposób potoczyła się kariera 36-latka nad Sekwaną.
- We Francji nigdy nie doceniano talentu. Dlatego nie zrozumiano tam Messiego - wypalił Trezeguet.
- Przyjście Leo było szansą dla Ligue 1, by stać się bardziej atrakcyjną od Premier League, La Liga czy Serie A. Messi nie został jednak doceniony. A to przecież piłkarz, który zmienia hierarchię w futbolu, gwarantuje prestiż i poprawę wizerunku jak mało kto - dodał były reprezentant Francji.
- Ligue 1 rzadko mogła gościć zawodników tego formatu. Ja, Henry, Dugarry i Lizarazu byliśmy ostro krytykowani za bronienie Messiego. Stawaliśmy po stronie talentu i magii futbolu - podsumował Trezeguet.
Messi jeszcze nie podpisał kontraktu z Interem. Już w niedzielę ma jednak zostać zaprezentowany jako piłkarz tego klubu.