Ostatni trening Polaków przed wylotem do Pragi. Dobre wieści dla Santosa. "Skończyło się na strachu"

Ostatni trening Polaków przed wylotem do Pragi. Dobre wieści dla Santosa. "Skończyło się na strachu"
Adam Starszynski / PressFocus
W czwartek o godzinie 11 odbył się ostatni trening reprezentacji Polski przed wylotem na wyjazdowy mecz z Czechami. W zajęciach wzięło udział 24 zawodników.
Z treningu reprezentacji Polski, Błażej Łukaszewski
Dalsza część tekstu pod wideo
Środowa informacja o przedwczesnym opuszczeniu treningu przez Sebastiana Szymańskiego była niepokojąca. Wcześniej z powodu kontuzji wypadli bowiem Kamil Piątkowski, Kacper Kozłowski i Bartosz Bereszyński. Potencjalna absencja pomocnika Feyenoordu mogłaby być najbardziej odczuwalna ze wszystkich dotychczasowych. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że skończyło się jedynie na strachu.
W czwartek przed południem pomocnik pojawił się na treningowym boisku warszawskiej Legii i nie było po nim widać, by odczuwał jakikolwiek dyskomfort. Wygląda na to, że wczorajsza sytuacja była jedynie działaniem prewencyjnym.
W miejsce Bereszyńskiego powołany został Tymoteusz Puchacz. Zawodnik Panathinaikosu nie zdążył dotrzeć na wczorajsze zajęcia, ale dzisiaj mógł już towarzyszyć kolegom z piłką przy nodze. Widać było, że tryska pozytywną energią. Na boisku pojawił się kilka minut przed czasem, razem z Robertem Gumnym, Jakubem Kamińskim i Jakubem Kiwiorem.
Podczas pierwszych 15 minut zajęć bramkarze - Wojciech Szczęsny, Bartłomiej Drągowski i Łukasz Skorupski, rozgrzewali się pod okiem Fernando Justino. Z kolei pozostali asystenci, czyli Ricardo Santos, Joao Costa i Grzegorz Mielcarski, nadzorowali rozgrzewkę zawodników z pola. Podzielono ich na dwie grupy: 10 i 11-osobową. Piłkarze grali w “dziadka”.
Jako ciekawostkę można podać, że w bliskim sąsiedztwie reprezentacji, a więc na płycie głównej Legii Warszawa, też odbywał się trening. Polskiej policji. Podczas testowych manewrów służb co chwilę było słychać głośne komendy i strzały. Po zakończeniu oficjalnej części treningu na zawodników czekała prawdopodobnie “gierka” na specjalnie wydzielonym wcześniej boisku, które miało wymiary około 40 x 35 metrów. Pozostałe aktywności są tajemnicą, bo zajęcia otwarto dla mediów tradycyjnie tylko na kwadrans.
O godzinie 17:00 kadra wyleci do Pragi. Mecz z Czechami już w piątek o 20:45.

Przeczytaj również