Oskarżono go o rasistowski gest podczas meczu. Kilka godzin później już nie żył
Media obiegła szokująca informacja. Mężczyzna, który został oskarżony o wykonywanie rasistowskich gestów podczas meczu, kilka godzin po rzekomym zajściu został znaleziony martwy.
Kilka dni temu Warrington zmierzyło się u siebie z Chester FC w 20. kolejce piątej ligi angielskiej. Rywalizacja zakończyła się rezultatem remisowym 1:1.
Podczas rywalizacji miało dojść do skandalicznej sytuacji. O całym zajściu za pośrednictwem wpisów na platformie X poinformowała drużyna gości.
Chester FC przekazało, że jeden z kibiców Warrington wykonał rasistowski gest w kierunku Bohana Dixona. Do zdarzenia miało dojść, gdy piłkarz razem z kolegami celebrował bramkę.
W swojej publikacji goście potępili zachowanie wspomnianego kibica. Dodatkowo, zapowiedzieli współpracę z policją w celu zidentyfikowania mężczyzny.
Kilka godzin po opublikowaniu oświadczenia, Chester FC udostępniło kolejny wpis. W nowym poście poinformowano o śmierci sympatyka, który miał wykonywać rasistowskie gesty.
Na chwilę obecną nie ujawniono przyczyny zgonu mężczyzny. Sprawą zajmuje się Niezależne Biur ds. Postępowania Policji.