Orlando Sa chce wrócić do Legii Warszawa. "Ten klub jest w moim sercu"
Orlando Sa odszedł z Legii ponad pięć lat temu, ale wciąż ma sentyment do warszawskiego klubu. Portugalczyk twierdzi, że chciałby w nim jeszcze zagrać.
Sa podpisał kontrakt z Legią w lutym 2014 roku. Przez półtora roku zagrał w jej barwach rozegrał 42 mecze, w których strzelił piętnaście goli.
Portugalski napastnik nie ukrywa, że nie układała mu się współpraca z Henningiem Bergiem, który prowadził wówczas Legię.
- Byłem jak Ferrari w garażu. Tylko on nie potrafił mnie z niego wyprowadzić - stwierdził Sa w rozmowie programie "Cafe Puchary" w TVP Sport.
32-latek po odejściu z Legii grał w Reading, Maccabi Tel Awiw, Standardzie Liege i Henan Jianye. Obecnie jest graczem Malagi, ale wciąż żywi ciepłe uczucia do klubu z Warszawy.
- Pewnego dnia chciałbym wrócić do Ekstraklasy. To nie sekret, że w moim sercu wciąż jest Legia. Choć grałem w wielu miejscach na świecie, tacy kibice są tylko w Warszawie. To tam na meczach jest najlepsza atmosfera. Jeśli będzie taka okazja, to z pewnością wrócę na Łazienkowską - zapowiedział Sa.
Portugalczyk w tym sezonie zaliczył trzy występu w Maladze. Nie zdobył w nich ani jednej bramki.