Opuścił stanowisko, a następnie... powrócił na nie po dwóch dniach. Szalony okres w polskim klubie
W jednym z polskich klubów doszło do niewiarygodnej sytuacji. Prezes został odwołany ze stanowiska, a po dwóch dniach objął tę samą posadę.
Aktualnie we wszystkich polskich ligach trwa zimowa przerwa w rozgrywkach. Choć piłkarze nie rozgrywają oficjalnych meczów, w gabinetach niektórych klubów trwają rozgrywki... o stanowiska.
Tak właśnie stało się w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. W środę dotychczasowy prezes, Piotr Chorab, zrezygnował z pełnionej od 2022 roku funkcji po głosowaniu nad nowymi członkami zarządu.
- Prezes nie widział możliwości kontynuowania współpracy na obecnych warunkach, jakie zostały przedstawione przez osoby powołane do nowego zarządu - przekazano w oficjalnym komunikacie.
Na tę informację błyskawicznie zareagowali sympatycy trzecioligowej drużyny. Opublikowali oni w mediach społecznościowych portalu kibiceKSZO.com list skierowany do nowych włodarzy zespołu.
- Nie możemy zrozumieć sytuacji jaka miała miejsce podczas walnego zgromadzenia członków stowarzyszenia. Piotr Chorab poukładał w klubie bałagan i wyprowadził go na prostą drogę. Zdobył pieniądze niezbędne do pokrycia większości zadłużenia - pisali fani.
- Nowo powołany zarząd wysłuchał naszego zdania na temat zmian w klubie ale niestety je zlekceważył. My, kibice, nie pozwolimy na to, żeby zepsuć to, co przez czas sprawowania swojego stanowiska zrobił Piotr. Zrobimy wszystko, żeby wrócił do klubu - dodali.
Kilkadziesiąt godzin po publikacji przez kibiców poruszającego oświadczenia Chorab powrócił na stanowisko. W piątek KSZO opublikował kolejny komunikat, w którym potwierdzono powrotną zmianę na stanowisku. Zmiany weszły w życie natychmiast.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli czwartej grupy III ligi. Podopieczni Rafała Wójcika zgromadzili 32 punkty w 18 meczach. Wznowią rywalizację już w marcu.