"Oni niszczą rynek!". Prezydent La Liga piekli się na rozrzutność klubów Premier League
Javier Tebas zabrał głos w sprawie możliwości finansowych klubów Premier League. Szef La Liga uważa, że angielskie zespoły psują rynek transferowy.
Drużyny należące do Premier League dysponują olbrzymim budżetem transferowym. Beniaminkowie nie mają problemu z wydawaniem kilkudziesięciu milionów funtów, zaś ligowi średniacy wykupują najlepszych zawodników z czołówki La Liga, Ligue 1, Serie A lub Bundesligi.
Taka sytuacja nie podoba się Javerowi Tebasowi. Szef ligi hiszpańskiej uważa, że Anglicy są odpowiedzialni za psucie rynku.
- To nie jest zrównoważony finansowo model. Tam nie na zrównoważonego rozwoju - stwierdził, cytowany przez "The Guardian".
- Kluby Premier League są finansowane przez właścicieli ogromnymi kwotami, a to zniekształca rynek. Otrzymują większe dochody, racja. Ale też tracą pieniądze, każdy je traci. Co roku wstrzykujecie półtora miliarda. Co to znaczy? Oznacza to, że w ogóle nie są zrównoważeni - dodał działacz.
- Bez problemu możemy rywalizować z Premier League. Nie martwię się faktem, że drużyna zajmująca 15. miejsce w Premier League kupiła kogoś od nas. Martwię się faktem, że podpisali go, kiedy ponoszą straty. My na to nie pozwalamy na to naszym klubom - podsumował szef La Liga.
Javier Tebas jest w Hiszpanii uważany za postać kontrowersyjną. Restrykcyjne zasady wprowadzone przez głowę ligi hiszpańskiej doprowadziły do sytuacji, w której większość klubów - poza FC Barceloną, Atletico i Realem Madryt - jest zmuszona do sprzedaży swoich zawodników.