"On się tym jara". Iwanow skomentował podejście Marciniaka do meczów na arenie międzynarodowej

W niedzielę na Lusail Stadium wielki finał MŚ 2022 - Francja, obrońca tytułu, zagra z Argentyną. Głównym sędzią tego spotkania będzie Szymon Marciniak.

Jak może wyglądać podejście polskiego arbitra do tej rywalizacji? Swoje zdanie w tym temacie wygłosił Bożydar Iwanow, który miał okazję nieraz komentować mecze Ligi Mistrzów z Marciniakiem w roli głównej.

- Jestem z nim bardzo często w kontakcie. Miałem okazję komentować parę spotkań z jego udziałem. Jeżeli widzisz piłkarza, który przed meczem się stresuje, chce się wyłączyć, to Szymon jest jak mały chłopiec wpuszczony do sklepu z zabawkami albo słodyczami. On się tym jara, jego to wszystko bawi - powiedział.

- Pamiętam, jak byłem na meczu Barcelona - Inter. Przyszedłem na lotnisku, a tam jego asystenci - Paweł Sokolnicki, Tomasz Listkiewicz i Tomasz Musiał. Normalnie siedzieli, pili kawę przed wylotem, a ja podszedłem i sympatycznie pogadaliśmy - kontynuował.

- Zapytałem się: "A gdzie jest Szymon?". No i oczywiście przyszedł ostatni - na pełnym wypasie. Pojawił się jak na teledyskach - ciemne okulary, t-shirt taki, że bicepsy wystają, jasne spodnie, eleganckie obuwie, dwie kabinówki. Niemalże jak pilot. Widać, że idzie gwiazda całego teamu. I faktycznie on nią jest - podsumował Iwanow.

Całą rozmowę z komentatorem Polsatu znajdziecie tutaj: