"On nie będzie brał jeńców". Bożydar Iwanow podał swojego wymarzonego kandydata na selekcjonera reprezentacji
Coraz głośniej mówi się o zwolnieniu Fernando Santosa. Kto może być jego potencjalnym następcą? Swojego wymarzonego kandydata podał w programie Meczyki.pl na YouTube Bożydar Iwanow.
Reprezentacja Polski przegrała z Albanią 0:2 i ma bardzo małe szanse na bezpośredni awans do EURO 2024. We wtorek Cezary Kulesza spotka się z Fernando Santosem i niewykluczone, że zwolni portugalskiego szkoleniowca (więcej TUTAJ).
Kto może być potencjalnym następcą 68-latka? Do tej kwestii odniósł się w programie Meczyki.pl na YouTube Bożydar Iwanow. Komentator Polsatu Sport zdradził, kto jest jego wymarzonym kandydatem.
- Postawiłbym na Marka Papszuna. To nie było oczywiste, że osiągnie tak dużo z Rakowem i zrobi z niego mistrza Polski. To, co się dzisiaj dzieje, to jest konsekwencja tego wszystkiego - argumentował.
- On jest bezwzględny. Jeśli ktoś nie jest na odpowiednim poziomie, zostaje u niego odsunięty poza nawias. To samo dotyczy współpracowników - nawet jeżeli jest z kimś zaprzyjaźniony, to jeśli zaczyna nie dojeżdżać, to jest eliminowany. Czyli nawet kwestie przyjaźni nie są dla niego hamulcem, aby z kogoś zrezygnować. To jest profesjonalizm. Nie osiągasz pewnego poziomu - wyjazd. To jest coś, co może kojarzyć się ze słowem "reset". On nie będzie brał jeńców - powiedział.
Marek Papszun pracował w Rakowie od 2016 do 2023 roku. Częstochowianie z nim na ławce sięgnęli po pięć trofeów.
Więcej o reprezentacji Polski mówiliśmy w "Nocnych Gadkach":