FC Barcelona. "On ma święte prawo do słabszego meczu". Boniek staje w obronie Lewandowskiego

Robert Lewandowski jest mocno krytykowany za ostatnie występy w reprezentacji Polski. W rozmowie z "Polsatem Sport" broni go Zbigniew Boniek. - Niestety, jesteśmy strasznie radykalni w piłkarskich osądach - mówi były prezes PZPN.
Lewandowski został przez nas najniżej oceniony wśród reprezentantów Polski za spotkanie z Albanią (wszystkie noty TUTAJ). Wcześniej rozegrał także słaby, podobnie jak większość kadrowiczów, mecz z Czechami. Również na mistrzostwach świata nie prezentował swojej najlepszej wersji.
Czy to powód do bicia na alarm, zważywszy na powtarzające się gorsze występy kapitana biało-czerwonych? W jego obronie stanął Zbigniew Boniek.
- Robert wiele razy ratował nas w opałach, wyciągał nam kamienie zwycięstwa z płonącego ogniska, a teraz ma słabszy okres. Ma święte prawo do słabszego meczu - powiedział "Zibi".
Były szef polskiej piłki uważa, że jesteśmy zbyt radykalni w piłkarskich osądach, a głosy o usunięciu "Lewego" ze składu nie są poważne.
- To nie może tak działać, że Robert nie strzeli gola w następnym meczu i już wszyscy będą nawoływać, żeby go odsunąć z pierwszego składu. Niestety, jesteśmy strasznie radykalni w piłkarskich osądach - stwierdził.
- Ja uważam, że to normalne, iż w karierze każdego piłkarza są momenty lepsze i gorsze. Robert przyzwyczaił nas, że w wysokiej formie jest prawie zawsze, a teraz raptem doszło do jej obniżki. Musimy się przyzwyczaić do tego, że Robertowi takie obniżki będą się zdarzały i będzie strzelał mniej bramek. To jest przecież normalne - podsumował Boniek.