Oliver Kahn już dostaje pytania o zwolnienie Juliana Nagelsmanna. Stanowcza odpowiedź szefa Bayernu

Nerwowa atmosfera wokół Bayernu. Oliver Kahn już teraz musi odpowiadać na pytania o przyszłość Juliana Nagelsmanna.
Bayern w ostatnich tygodniach świetnie radzi sobie w Lidze Mistrzów - wygrał w niej z Interem i Bayernem - ale zawodzi na całej linii na krajowym podwórku. W Bundeslidze nie potrafił wygrać żadnego z ostatnich czterech meczów. Po trzech remisach z rzędu przegrał z Augsburgiem.
Kolejne niepowodzenie wywołało burzę wokół klubu. W mediach zaczęto się już zastanawiać, jak mocna jest pozycja Juliana Nagelsmanna. Tym bardziej, że bez pracy jest godny kandydat do pracy w Monachium - Thomas Tuchel.
Władze Bayernu na razie zapewniają o swoim wsparciu dla obecnego trenera. Wprost powiedział o tym Kahn.
- W tej chwili nie rozważamy innych trenerów. Jesteśmy całkowicie przekonani do Juliana Nagelsmanna - stwierdził Kahn.
- Jesteśmy niezadowoleni, w złym humorze. Musimy wrócić na właściwe tory. Od meczu z Leverkusen będziemy szli na całość - zapowiedział szef Bayernu.
To kolejna tego typu wypowiedź byłego bramkarza. Już wcześniej zapewniał o wsparciu klubu dla Nagelsmanna. Winą za słabe rezultaty obarczał wyników. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Bayern po siedmiu kolejkach zajmuje piąte miejsce w tabeli Bundesligi. W dotychczasowych meczach zdobył tylko dwanaście punktów.