Ole Gunnar Solskjaer po wstydliwej porażce w LM: Zapomnieliśmy o ich napastniku, co jest niewybaczalnym błędem
Ole Gunnar Solskjaer zabrał głos po porażce w Lidze Mistrzów. "Czerwone Diabły" niespodziewanie uległy Basaksehirowi Stambuł 1:2. - Zagraliśmy po prostu słabo - ocenił norweski trener.
Manchester United znalazł się w wyraźnym kryzysie. Podopiecznym Ole Gunnara Solskjaera nie idzie w Premier League. W Lidze Mistrzów co prawda wcześniej pokonali PSG i RB Lipsk, ale dziś doznali kompromitującej porażki z Basaksehirem Stambuł.
Norweski szkoleniowiec żałuje błędów popełnionych w defensywie. Zwraca też uwagę na nieskuteczną grę w ataku.
- Przy pierwszej straconej bramce zastosowaliśmy krótkie rozegranie z rzutu rożnego, ale zapomnieliśmy o ich napastniku, co jest niewybaczalnym błędem. Przy drugim golu straciliśmy piłkę i nie zorganizowaliśmy się dobrze, by odebrać futbolówkę. Daliśmy sobie strzelić dwie łatwe bramki, a potem nie potrafiliśmy wrócić do meczu - stwierdził.
- Mieliśmy 45 minut, aby wywieźć coś z tej rywalizacji. Rzuciliśmy wszystkie siły do ataku, ale nie wiedzieliśmy, jak złamać defensywę rywali. Anthony Martial strzelił ładnego gola, który pozwolił nam myśleć, że mamy drugą połowę na uratowanie spotkania - dodał.
- Takie mecze dają nam rzeczywisty obraz sytuacji. Samo wyjście na murawę nie oznacza zdobycie trzech punktów. Ciężko zachować pozytywne myślenie, kiedy przegrywa się w taki sposób - zaznaczył.
- Zostaliśmy zweryfikowani poprzez to spotkanie. Mierzyliśmy się z drużyną, która posiada w swoich szeregach wiele dobrych indywidualności. Byli dobrze przygotowani i zorganizowani. Zagraliśmy po prostu słabo - zakończył.