Okradał Manchester City przez cztery lata. Wielka kasa w grze

David McNally pracował dla Manchesteru City w latach 2019-2023. Był ratownikiem medycznym z North West Ambulance Service. Na Etihad Stadium przebywał w każdy dzień meczowy. Postanowił to wykorzystać.

Anglik regularnie wchodził do szatni "Obywateli" i wynosił stamtąd różnorakie przedmioty. Należały do nich buty piłkarskie, sprzęt medyczny, uniwersalne stroje i spodnie dresowe. Wszystko wystawiał na portalu eBay.

47-latek kradł również cenniejsze przedmioty. Należało do nich osiem podpisanych trykotów pierwszego zespołu, podpisany baner Ligi Mistrzów oraz spersonalizowane buty Aymerica Laporte'a oraz Sergio Aguero!

Na sprzedaży "pamiątek" mężczyzna zarobił w cztery lata 24 676 funtów. Większości z nich nie udało mu się jednak pozbyć. Co więcej, po czterech latach jego proceder został zauważony. W lutym 2023 roku jedna z zawodniczek kobiecej drużyny wszczęła alarm, gdy zaginęły jej spodnie.

Po sprawdzeniu obrazu z kamer monitoringu stało się jasne, że za kradzież odpowiada McNally. Następnie pracownicy klubu namierzyli konto na eBayu, na którym znajdowały się setki skradzionych przedmiotów.

Zawiadomiono policję. Ta dokonała przeszukania domu McNally'ego, odnajdując przedmioty warte ponad 75 tysięcy funtów. Sprawa natychmiast trafiła do sądu - niedawno miała zaś miejsce pierwsza rozprawa!

47-latek przyznał się do zarzutu kradzieży. Stara się bronić argumentami o niskiej szkodliwości społecznej czynu oraz brakiem wcześniejszych wyroków skazujących mimo aż 15-letniego stażu pracy dla NWAS.

Oskarżyciel obciąża zaś mężczyznę tym, że "w znacznym stopniu" nadużył zaufania personelu klubu i dokonywał kradzieży w "długim okresie". Jak na razie kolejna rozprawa została odroczona. Odbędzie się w lutym.

Manchesterowi City nie wiedzie się najlepiej w angielskiej ekstraklasie. "The Citizens" zajmują obecnie siódme miejsce ze stratą 11 punktów do pierwszego Liverpoolu. A przewaga "The Reds" może się powiększyć.