"Okazało się, że król jest nagi". Mocne słowa Dziekanowskiego o Josue

Kontrakt kapitana Legii obowiązuje tylko do końca czerwca. Rozmowy w sprawie jego przedłużenia są trudne. Piłkarz oczekuje wysokiej pensji.

Dziekanowski uważa, że Legia przegapiła dogodny moment, by dogadać się z Portugalczykiem. W dodatku, jak podkreśla, w końcówce sezonu Josue nie dowiódł, że warto płacić mu wielkie pieniądze.

- W momencie, gdy przed Legią pojawiła się szansa dogonienia Rakowa, moim zdaniem kapitan nie stanął na wysokości zadania. Szybko okazało się, że król jest nagi i tak, jak szansa niespodziewanie się pojawiła (po wygranej z Rakowem), tak bardzo szybko się ulotniła serią trzech meczów ze stratą punktów (remisy z Miedzią, Lechem i porażka z Wartą). W tych meczach, gdy Legia potrzebowała piłkarza, który zrobi różnicę, Josue wtopił się w szare tło - ocenił Dziekanowski.

Jego zdaniem argumentem za rezygnacją z Portugalczykiem jest również wiek. Josue ma 33 lata.

- Nie wiadomo na jak długo starczyłoby Josue zdrowia i motywacji. A kominy płacowe mają to do siebie, że gdy najlepiej opłacany zawodnik nie daje drużynie wystarczająco dużo, adekwatnie do swoich zarobków, to w szatni pojawia się ferment - podkreśla Dziekanowski.

Josue do tej kolejki rozegrał w tym sezonie 34 mecze we wszystkich rozgrywkach. Strzelił czternaście goli i zanotował osiem asyst.