Oj, on będzie straszył Polaków. Wielkie przełamanie Tottenhamu [WIDEO]
Tottenham pokonał Burnley 2:1 (1:1). Decydującego gola strzelił Micky van de Ven, który już w czerwcu zmierzy się z reprezentacją Polski.
Tottenham ma beznadziejną formę na finiszu sezonu. Londyńczycy przegrali z Newcastle United, Arsenalem, Chelsea i Liverpoolem. Teraz jednak udało się ograć Burnley.
Beniaminek mógł otworzyć wynik już w 5. minucie, gdy golkipera "Spurs" przetestował Vitinho. W odpowiedzi uderzył Jonhson, lecz próbę Walijczyka zatrzymał bramkarz gości.
Niemniej odważna postawa ze strony "The Clarets" opłaciła się w 25. minucie. Wówczas to Bruun Larsen skorzystał z przytomnego podania od Berge.
Tottenham wyrównał bardzo szybko, bo w 32. minucie. Wspomniany już Johnson wypatrzył Porro, a wahadłowemu pozostało tylko umieszczenie piłki w siatce.
Po zmianie stron gospodarze byli stroną przeważającą, lecz długo walczyli z własną skutecznością. Niezłej okazji nie wykorzystał Kulusevski, później zaś pomylili się Johnson oraz Matar Sarr.
Finalnie jednak "Spurs" przeprowadzili swoją wymarzoną akcję. Maddison w końcu się przełamał i zaliczył asystę przy trafieniu kolegi z zespołu. W niesamowity sposób do uderzenia złożył się bowiem Van de Ven, który przymierzył nie do obrony dla Muricia.
W 86. minucie prowadzenie mógł jeszcze podwyższyć Romero, ale tym razem Argentyńczyk musiał uznać wyższość bramkarza Burnley. Niemniej jego zespół wygrał 2:1 (1:1), dzięki czemu zachował szanse na awans na czwarte miejsce w tabeli. Aston Villa ma cztery punkty przewagi na trzy kolejki przed końcem.