Ogromny pech polskiego piłkarza. Poważna kontuzja tuż po transferze, nie zagra przez wiele miesięcy
Bartosz Białek niedawno został piłkarzem KAS Eupen. Wygląda jednak na to, że na oficjalny debiut w tej drużynie poczeka przez wiele miesięcy. W pierwszym sparingu doznał bowiem poważnej kontuzji.
Młody snajper kilka lat temu przeniósł się do niemieckiego Wolfsburga. Jego kariera w Niemczech rozpoczęła się obiecująco, ale później znacznie wyhamowała po tym, jak piłkarz zerwał więzadła krzyżowe.
Poprzedni sezon Białek spędził na wypożyczeniu w holenderskim Vitesse. Teraz przeniósł się natomiast do Belgii. Kilka dni temu jego sprowadzenie potwierdziło KAS Eupen.
Ten klub także wypożyczył napastnika na najbliższy rok. W sobotę Polak zaliczył pierwszy mecz w nowym zespole. Nie dokończył jednak wygranego 3:2 spotkania z Reims.
Doznał bowiem urazu po faulu jednego z przeciwników. Jak się okazuje, kontuzja kolana jest bardzo poważna. Wykluczy Białka z gry co najmniej na kilka najbliższych miesięcy.
- Pech Bartosza Białka. Nowy napastnik KAS Eupen doznał poważnej kontuzji kolana po faulu w meczu towarzyskim z Reims. Po operacji będzie pauzował przez kilka miesięcy - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Nie można więc wykluczyć, że powrót snajpera na boisko nastąpi dopiero w 2024 roku. Polak może mówić o ogromnym pechu i to w momencie, gdy dopiero zaczynał przygodę z nowym klubem.