Ogromny pech piłkarza Realu Madryt. Miał wyjść w pierwszym składzie, konieczna była zmiana w ostatniej chwili

Podopieczni Carlo Ancelottiego mają szansę na objęcia pozycji lidera w La Liga. Warunkiem jest jednak wygrana w starciu z Cadizem. "Królewscy" muszą radzić sobie bez kilku istotnych zawodników.

Podczas przerwy reprezentacyjnej urazów doznali między innymi Eduardo Camavinga oraz Vinicius Junior. To zmusiło Carlo Ancelottiego do zmian w wyjściowej jedenastce.

Mimo problemów zdrowotnych w podstawowym składzie znalazł się Jude Bellingham. W środku pola wystarczyło także miejsca dla Toniego Kroosa oraz Luki Modricia.

Za zdobywanie bramek odpowiedzialni mieli być przede wszystkim Joselu oraz Brahim Diaz. Ten drugi ostatecznie nie znalazł się jednak w wyjściowej jedenastce.

Piłkarz "Królewskich" mógł mówić o ogromnych pechu. Występ uniemożliwiły mu bowiem problemy z układem pokarmowym. Diaz zmagał się z wymiotami i zawrotami głowy.

"Los Blancos" w oficjalnym komunikacie potwierdzili, że konieczna była zmiana w wyjściowej jedenastce. Na problemach kolegi skorzystał Brazylijczyk Rodrygo.

Brazylijczyk został bohaterem całego spotkania. Zdobył dwie bramki i zaliczył asystę, a jego drużyna wygrała z Cadizem 3:0. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.