Ogromny pech filaru Manchesteru City. Znów jest kontuzjowany. Guardiola wprost: To nie wygląda dobrze
Kolejny piłkarz Manchesteru City ma problemy zdrowotne. Do listy kontuzjowanych znów dołączył John Stones.
Stones rozpoczął obecny sezon dopiero w październiku, bo wcześniej leczył uraz biodra. Teraz po raz kolejny Pep Guardiola nie będzie mógł korzystać z jego usług. Anglik doznał kontuzji w środowym meczu z Evertonem (3:1).
Obrońca wyszedł na boisko w podstawowym składzie, ale nawet nie dokończył pierwszej połowy. Tuż przed przerwą uszkodził kostkę w starciu z Beto i musiał zejść do szatni. Zastąpił go Josko Gvardiol.
Stones miał pecha, bo we wspomnianej akcji Beto był na spalonym i gdyby sędziowie zareagowali od razu, do feralnego zdarzenia by nie doszło. Zgodnie z wytycznymi arbiter poczekał jednak do momentu zakończenia akcji i dopiero wtedy zasygnalizował ofsajd napastnika Evertonu.
Po ostatnim gwizdku o stan zdrowia Stonesa został zapytany sam Pep Guardiola. Jego słowa mogą niepokoić sympatyków Manchesteru City.
- To nie wygląda dobrze, chodzi o jego kostkę. Zobaczymy, co dalej - powiedział na łamach "Amazon Prime". - Mam nadzieję, że nie jest to poważny uraz i szybko będzie mógł wrócić do gry - dodał.
Guardiola podkreślił też, że czasami zdarzają się takie sezony, w których sporo jest kontuzji i zwrócił uwagę na wyjątkowy pechowy pod tym względem grudzień. Aktualnie urazy leczą Erling Haaland, Jeremy Doku i powoli wracający po długiej pauzie Kevin De Bruyne.