"Ogromne zaskoczenie". Były reprezentant Polski krytykuje klub z Ekstraklasy. Ma pretensje o głośny transfer
Karol Borys pod koniec zimowego okienka transferowego został sprzedany do belgijskiego Westerlo. Suchej nitki na Śląsku Wrocław za ten ruch nie zostawił Łukasz Trałka, który poruszył ten temat na Kanale Zero.
Nastolatek uważany jest za spory talent, ale do tej pory nie dostawał zbyt wielu szans w seniorskim futbolu. Jacek Magiera wolał stawiać na innych zawodników w PKO Ekstraklasie.
Mimo że Borys nie miał większego doświadczenia w najwyższej klasie rozgrywkowej, to nie brakowało chętnych na jego usługi. Zakusy czyniła między innymi włoska Fiorentina.
Wybór samego zawodnika padł ostatecznie na belgijskie Westerlo. Tak szybki transfer Borysa nie przypadł do gustu Łukaszowi Trałce, który wypowiedział się na ten temat na Kanale Zero.
Były reprezentant Polski mocno skrytykował władze Śląska Wrocław. Uważa, że lider Ekstraklasy powinien najpierw wypromować zawodnika, a później sprzedać go za zdecydowanie większe pieniądze.
- Jeśli my nie potrafimy go przytulić, pościelić, żeby on się dobrze czuł w Śląsku Wrocław i pokazać w naszej lidze, czasami nawet kosztem wyniku, to nie wiem kogo my chcemy w Polsce pokazać - stwierdził Trałka.
- To jest idealne miejsce do tego, by Karol zagrał sezon, dwa - być może zagrał po tym sezonie w europejskich pucharach ze Śląskiem - i żeby sprzedać go nie za milion euro, tylko 5-7-10. Dla mnie to jest ogromne zaskoczenie - przyznał.