Ogromne kłopoty Cristiano Ronaldo. Wykonał gest, za który grożą mu poważne zarzuty

Piłkarze Al-Nassr awansowali do finału Arabskiego Pucharu Mistrzów Klubowych. W środę drużyna z prowadzona przez Luisa Castro pokonała irackie Al-Shorta 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Cristiano Ronaldo.

Reprezentant Portugalii wpisał się na listę strzelców po pewnie wykonanym rzucie karnym. Zaraz po umieszczeniu piłki w siatce wykonał nietypową cieszynkę. 38-latek postanowił się przeżegnać.

Zachowanie doświadczonego piłkarza nie umknęło uwadze mediów. Z informacji podanej przez "Italy 24 Press News" wynika, że atakujący Al-Nassr wykonał gest, który w Arabii Saudyjskiej jest zakazany.

Obowiązujące w tym państwie prawo stanowczo zabrania wykonywania gestów związanych z religią chrześcijańską, co jest związane z dominującym tam islamem. Tego typu incydenty są więc surowo karane przez tamtejszą władze.

Według zapisów prawnych zachowanie Cristiano Ronaldo kwalifikuje się do bardzo poważnych konsekwencji. Wśród nich znajduje się m.in. pozbawienie wolności. Z uwagi na to, że gwiazdor Al-Nassr jest obecnid jedną z najpopularniejszych osób w tym kraju, prawdopodobnie skończy się na upomnieniu ze strony klubu oraz przedstawicieli ligi saudyjskiej.

W przeszłości do identycznej sytuacji doprowadził Juan Pablo Pino. Kolumbijski zawodnik był graczem Al-Nassr w latach 2011-12. Zaraz po przenosinach na Bliski Wschód pojawił się w jednym z centrów handlowych. Pracujący tam ludzie dostrzegli na jego ciele chrześcijańskie tatuaże.

Sprawa z udziałem 36-latka zakończyła się jego wizytą na komisariacie. Finalnie nie postawiono mu żadnych zarzutów. Po jego stronie stawił się wówczas klub, który wydał oficjalne przeprosiny.

Kolejne spotkanie z udziałem Al-Nassr zostanie rozegrane już w sobotę. Rywalem stołecznego zespołu w finale Arabskiego Pucharu Mistrzów Klubowych będzie Al-Hilal.