Ogromna wpadka Rakowa Częstochowa. Szybka reakcja klubu na niefortunny wpis [ZDJĘCIE]

Raków Częstochowa jest o krok od zapewnienia sobie awansu do fazy grupowej europejskich pucharów. Zwycięstwo nad Florą Tallin oznacza, że już tylko jeden triumf dzieli ich od ewentualnego miejsca w Lidze Konferencji. W grze jest jednak znacznie więcej.

We wtorek drużyna prowadzona przez Dawida Szwargę pokonała na wyjeździe mistrza Estonii 3:0. Na listę strzelców wpisali się Łukasz Zwoliński oraz Giannis Papanikolaou.

Szczególnie dobry mecz rozegrał doświadczony napastnik. Były zawodnik Lechii Gdańsk pokonał bramkarza rywali aż dwukrotnie. Jednocześnie były to jego pierwsze trafienia dla nowego klubu.

Po jednej z bramek dla Rakowa na ich profilu w mediach społecznościowych pojawił się gif ukazujący Łukasza Zwolińskiego z wielką literą Z oraz podpisem "znak jakości". Internauci porównali to do oznaczeń rosyjskiego wojska podczas wojny w Ukrainie.

Niefortunny wpis zniknął z sieci po kilku sekundach. Komentarzem w tej sprawie podzielił się rzecznik prasowy mistrza Polski, Michał Szprendałowicz, który przeprosił za wpadkę, tłumacząc, iż płonąca litera Z obok napastnika Rakowa nie miała wywołać negatywnych reakcji.

- Wyjaśnię to od razu. Intencją było odwzorowanie gifa i wykorzystanie "Z" kojarzącego się z Zorro i ze "Zwolakiem". Litera ma wiele znaczeń, ale jedno bardzo negatywne. Było to niestosowne. Chwilę po publikacji usunęliśmy post. Wypada przyznać się do błędu i przeprosić - napisał Szprendałowicz.

Rywalem Rakowa Częstochowa w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów będzie zwycięzca pojedynku pomiędzy Karabachem Agdam oraz Lincoln Red Imps. Pierwszy mecz obu drużyn zakończył się triumfem drużyny z Azerbejdżanu 2:1.