Odważna teza trenera Śląska Wrocław. Skomentował ostatni remis. "Widzew Łódź przez 15 minut nie istniał"
Ivan Djurdjević ocenił ostatni mecz swojego zespołu. Szkoleniowiec Śląska Wrocław przyznał, że w jego opinii Widzew Łódź nie istniał w pewnym momencie sobotniego starcia.
W sobotę (06.08) Widzew Łódź bezbramkowo zremisował ze Śląskiem Wrocław. Starciu towarzyszyły liczne napięcia, które wykraczały poza sferę sportową.
Niesnaski dotyczyły kibiców gości. Początkowo poinformowano, że sympatycy beniaminka nie zostaną wpuszczeni na Tarczyński Arenę. Decyzję ostatecznie zmieniono, co uspokoiło nastroje na trybunach.
- Wiedzieliśmy, że ten mecz jest ważny dla kibiców. Trudno było się odciąć od tego, co działo się na trybunach - stwierdził Ivan Djurdjević.
Szkoleniowiec Śląska Wrocław ocenił też przebieg samego spotkania. W jego opinii był moment, w którym drużyna przyjezdnych właściwie nie istniała.
- Chcieliśmy utrzymać koncentrację, by nie wejść w mecz, tak jak poprzednio. Pierwsza połowa początkowo była w naszym wykonaniu niestabilna. Szukaliśmy naszej gry, ale to Widzew dostał rzut karny. Nie lubię komentować decyzji sędziego. Cieszę się, że Szromnik dobrze zareagował, jak lider i kapitan - powiedział na konferencji prasowej.
- Od tego momentu zaczęliśmy konstruować swoje akcje, zmieniać centrum gry. Widzew przez 10-15 minut nie istniał. Niestety zabrakło nam pazerności. W drugiej połowie była wymiana ciosów, trochę atakowaliśmy my, trochę Widzew - podsumował.
Kolejnym rywalem Śląska Wrocław będzie Lech Poznań. Na ten moment podopieczni Ivan Djurdjevicia zajmują ósme miejsce w tabeli Ekstraklasy.