"Odrzuciliśmy ofertę za 200 milionów". FC Barcelona zablokowała sprzedaż gwiazdy. Laporta zdradził szczegóły
Joan Laporta ujawnił, że w ostatnich miesiącach FC Barcelona otrzymała liczne oferty za swoich najlepszych piłkarzy. Klub jednak nie zdecydował się na sprzedaż zawodników, chociaż mógł otrzymać nawet... miliard euro.
W trakcie zimowego okienka transferowego FC Barcelona była bardzo spokojna. Hiszpański klub potwierdził jedynie sprowadzenie Vitora Roque, poza tym nie dokonał żadnych innych wzmocnień, a także nie oddał jakiegokolwiek zawodnika.
Teraz okazało się, że "Blaugrana" zrobiła naprawdę dużo, aby utrzymać swoją obecną kadrę. Joan Laporta przyznał, że pojawiły się wielkie oferty dotyczące między innymi Lamine Yamala i Ronalda Araujo.
- Otrzymujemy oferty za 200 milionów euro za takich zawodników jak Lamine Yamal i powiedzieliśmy nie. Ufamy temu chłopcu, nie mamy potrzeby sprzedawania go. Jesteśmy w trakcie procesu ożywienie gospodarcze go i już widzę koniec tego tunelu - stwierdził, cytowany przez kataloński Sport.
- Mieliśmy oferty za Alejandro Balde, Fermina, bardzo ważnego Gaviego, Pedriego, De Jonga, Araujo… Ale nie chcemy ich sprzedawać. Tylko dzięki nim osiągnęlibyśmy liczbę miliarda euro przychodów - rzucił.
Jaki klub był skłonny zapłacić nawet 200 milionów euro za Yamala? Tego Laporta nie zdradził, ale istotne wydają się doniesienia Mundo Deportivo. To właśnie ten dziennik przekazał, że o młodego gwiazdora walczyło PSG.
16-letni Yamal ma już za sobą 40 meczów w barwach FC Barcelony. Skrzydłowy zdobył w nich sześć bramek i zanotował siedem asyst. Jego umowa z "Blaugraną" obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.