Odpadli z EURO 2024. W takim stanie zostawili szatnię [ZDJĘCIE]
Na 1/8 finału swój udział w mistrzostwach Europy zakończyła reprezentacja Rumunii. Zaraz po przegranym meczu z Holandią piłkarze oraz sztab szkoleniowy pokazali klasę.
Reprezentacja Rumunii wyrosła na jedno z największych zaskoczeń EURO 2024. Kadra prowadzona przez Edwarda Iordanescu na inaugurację turnieju rozbiła Ukrainę 3:0. W drugim meczu na drodze tego zespołu stanęła Belgia (0:2). Remis ze Słowacją (1:1) pozwolił jednak Rumunii wygrać grupę E.
Mimo wyjścia z fazy grupowej zadanie stojące przez podopiecznymi trenera Iordanescu nie było proste. Na etapie 1/8 finału rywalem tej kadry była Holandia. Faworyt meczu mógł być tylko jeden.
Od pierwszych minut bardzo odważnie ruszyli "Oranje". Już w 20. minucie spotkania otworzyli oni jego wynik za sprawą Cody’ego Gakpo. Kolejne bramki padły już po rozpoczęciu drugiej odsłony.
Znakomity występ zanotował prowadzony po przerwie Donyell Malen. Piłkarz Borussii Dortmund najpierw skorzystał z dogrania Gakpo, a następnie sfinalizował piękną akcję indywidualną.
Podczas EURO 2024 Rumunia pokazała się z kapitalnej strony nie tylko na boisku, ale także ze strony pozasportowej. Po meczu z Holandią kadra ta wysprzątała szatnię, zostawiając ją w nieskazitelnym stanie. Na stole umieszczono także list z podziękowaniami dla gospodarzy turnieju.
- Euro 2024 było dla każdego z nas jednym z najważniejszych piłkarskich przeżyć w dotychczasowej historii i cieszymy się, że sceną, na której się to odbywało, była ta niemiecka. Każdy mecz, każda emocja, każde przeżycie nas łączyło i sprawiało, że czuliśmy magię futbolu - napisano w liście.
Pogromca Rumunii, czyli Holandia zagra w 1/4 finału z Turcją.