Odkrył talent wart grube miliony. Od dziś pracuje w Rakowie. Mistrz Polski ma nowego dyrektora sportowego

Odkrył talent wart grube miliony. Od dziś pracuje w Rakowie. Mistrz Polski ma nowego dyrektora sportowego
Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa
Raków Częstochowa przez ostatnie miesiące szukał nowego dyrektora sportowego. Mistrz Polski u progu zimowego okna transferowego w końcu znalazł odpowiedniego kandydata. Człowiekiem odpowiedzialnym za rekrutację zawodników do drużyny Dawida Szwargi będzie Samuel Cardenas.
Po zakończeniu letniego okienka transferowego Raków Częstochowa zdecydował się pożegnać z dyrektorem sportowym Robertem Grafem. Współpraca trwała blisko dwa lata i w tym czasie klub osiągnął historyczne sukcesy - w tym mistrzostwo Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
W letnim oknie transferowym Graf miał pełne ręce roboty. Do klubu trafiło aż 12 nowych piłkarzy. Pod Jasną Górę trafili między innymi John Yeboah, Sonny Kittel, Łukasz Zwoliński czy Ante Crnac. Dlaczego więc Michał Świerczewski zdecydował się na rozstanie z Grafem? Oficjalny powód nigdy nie padł, ale w kuluarach mówiło się głównie o porażce w sprowadzeniu klasowego snajpera z wyższej półki – kogoś takiego jak Erik Exposito. Dało się też usłyszeć o zupełnie innym czynniku – chęci poszukiwania wzmocnień nieoczywistych. Jeszcze mocniej opartych na analizie, danych i liczbach. Nie znanych twarzy z ligowego czy zagranicznego rynku.
Raków musiał zatem znaleźć godnego następcę, który będzie miał odpowiednie kompetencje, by prowadzić projekt z dużymi ambicjami. Na przestrzeni ostatnich tygodni informowaliśmy o kilku kandydaturach - Łukaszu Masłowskim z Jagiellonii Białystok czy Marcelu Klosie z Genoi. Obaj panowie rozmawiali z władzami Rakowa. Odbyli spotkania. Natomiast z różnych względów nie trafią do Częstochowy. Ostatecznie padło na nieoczywiste, inne nazwisko.
Nowym dyrektorem sportowym Rakowa będzie Samuel Cardenas – do niedawna szef działu skautingu w Gent. Cardenas ma 28 lat i podwójne obywatelstwo: meksykańskie i niemieckie. Na czele działu rekrutacji w belgijskim klubie stał przez dwa lata – aż do końca października tego roku. Wcześniej pracował w Gent jako skaut i w podobnych rolach Stuttgarter Kickers, Honvedzie, Schalke i Southampton. Ofertę Rakowa zaakceptował w minionym tygodniu. Hitowe spotkanie Śląsk – Raków (1:1) obserwował już z poziomu trybun.
Cardenas był odpowiedzialny między innymi za sprowadzenie Gifta Orbana – Nigeryjczyka, który w el. Ligi Konferencji strzelił hattricka Pogoni Szczecin, w fazie grupowej ma już pięć trafień i wróży mu się przenosiny do Premier League. Orban w poprzednim sezonie grał w drugoligowym Stabaek, a mimo to Gent wyłożył za niego ponad 3 miliony euro. Na ten zakup bardzo naciskał właśnie Cardenas. Trafił w dziesiątkę. - Dałbym sobie za niego włożyć rękę w ogień – mówił w kwietni na łamach „The Athletic”. Dziś Orban jest wart siedem razy więcej – 20 milionów wg Transfermarkt.
I kogoś takiego zapewne poszukiwał właśnie Michał Świerczewski. Kogoś kto znajdzie mu nieoczywistych piłkarzy, których można szybko rozwinąć, zyskać sportowo a potem finansowo. Inne pytanie, czy na kogoś z półki Orbana Raków w ogóle byłoby stać i ile takich transferowych „dziesiątek” jest w stanie ustrzelić Cardenas?

Przeczytaj również