Obrońca Zagłębia Lubin błyskawicznie odchodzi z klubu. W tym roku nie zagrał ani minuty
Guram Giorbelidze po zaledwie kilku miesiącach został skreślony przez Zagłębie Lubin. Gruzin wraca do ojczyzny. Będzie reprezentował barwy Dinama Batumi, gdzie został wypożyczony.
26-latek trafił do "Miedziowych" latem zeszłego roku z austriackiego Wolfsbergera. Początkowo dość szybko wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce Zagłębia.
Piotr Stokowiec chętnie korzystał z usług Giorbelidze w rozgrywkach PKO Ekstraklasy. Piłkarz nie znalazł jednak uznania w oczach następnego szkoleniowca, Waldemara Fornalika.
W rundzie wiosennej ani razu nie znalazł się nawet w kadrze drużyny na spotkania ligowe. Uznano, że najlepszym wyjściem będzie jego wypożyczenie do końca sezonu.
Na taki ruch zdecydował się jeden z gruzińskich klubów - Dinamo Batumi. To właśnie tam Giorbelidze spędzi pozostałą część obecnych rozgrywek. Do ojczyzny wróci po ponad dwóch latach.