Obrońca Termaliki: Śląsk ma potencjał i kim straszyć
- Cieszę się, że otrzymuję szansę i mogę ogrywać się na najwyższym poziomie - wyznał Przemysław Szarek w rozmowie z oficjalnym serwisem Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Małopolskie "Słoniki" w najbliższy piątek zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. Dla podopiecznych Jana Urbana być może to będzie ostatnia realna szansa na podtrzymanie walki o miejsce w czołowej "ósemce" LOTTO Ekstraklasy.
- W każdym spotkaniu daję z siebie wszystko. Dzięki też temu zdobywam cenne doświadczenie, a to było moim celem gdy przychodziłem do Bruk-Betu Termaliki. Musimy się podnieść po porażce z Wisłą Płock i wygrać - podkreślił obrońca zespołu z Małopolski.
- Śląsk ostatnio nie punktuje. Jest w dołku, ale to drużyna, który ma potencjał i kim straszyć. My koncentrujemy się na swojej grze. Wiemy co mamy do poprawienia i nad tym pracujemy - kontynuował podopieczny Czesława Michniewicza, który przewiduje niespodzianki w walce o miejsce w grupie mistrzowskiej.
- W tym wyścigu trudno o faworytów. Chętnych do zajęcia tych miejsc jest kilka. Moim zdaniem w tej rywalizacji będziemy świadkami wielu nieoczekiwanych rozstrzygnięć - podsumował Szarek.
(za termalica.brukbet.com)