Obrońca na wylocie z Manchesteru United. Piłkarz postawił warunki sztabowi szkoleniowemu

W minionym sezonie Eric Bailly był jednym z rezerwowych piłkarzy Manchesteru United. Rozegrał łącznie zaledwie 487 minut. 28-latek miał nadzieję, że sytuacja zmieni się w kolejnym sezonie, gdy u sterów będzie zasiadał Eric ten Hag.

W związku z tym, jak przekonuje Dharmesh Sheth, obrońca spotkał się ze sztabem szkoleniowym "Czerwonych Diabłów". Iworyjczyk poinformował, że chce otrzymywać więcej szans na boisku, albo będzie naciskał na rychłą przeprowadzkę.

Według dziennikarza "Sky Sports" druga opcja jest bardziej prawdopodobna. W niedługim czasie Bailly powinien otrzymać zgodę na rozmowy z AS Romą, która jest głównym kandydatem do sprowadzenia defensora.

Zwolennikiem takiego ruchu jest sam Jose Mourinho. Obecny szkoleniowiec rzymian dobrze zna się z Iworyjczykiem - obrońca był pierwszym transferem Portugalczyka podczas jego kadencji na Old Trafford.

Eric Bailly jest związany z Manchesterem United od sześciu lat. W tym czasie wystąpił w 113 meczach, lecz jego rozwój wyhamowywały liczne kontuzje. Według "Transfermarkt" z powodu urazów opuścił on 105 spotkań "Czerwonych Diabłów".

Obecny kontrakt 28-latka jest ważny do 30 czerwca 2024 roku. Wartość rynkowa obrońcy oscyluje w granicach 8 milionów euro.