Obrońca Manchesteru United uniknął poważnej kontuzji. Fabrizio Romano przekazał najnowsze wieści
Lisandro Martinez zszedł z boiska w meczu z West Hamem United z powodu kontuzji. Początkowo podejrzewano, że reprezentant Argentyny zerwał więzadła krzyżowe. Tak poważnej kontuzji udało się jednak uniknąć.
W minioną niedzielę Manchester United pokonał West Ham United (3:0). W podstawowym składzie gospodarzy wyszedł Lisandro Martinez. Reprezentant Argentyny nie wytrwał na boisku do końca spotkania.
Środkowy obrońca został zmieniony w 71. minucie, gdy na placu gry zameldował się Raphael Varane. Zmiana nie była podyktowana kwestiami taktycznymi, lecz kontuzją Martineza. Podejrzewano, że doszło do zerwania więzadła krzyżowego.
W poniedziałek 26-latek przeszedł dodatkowe badania, które wykluczyły tak poważny uraz. Według Fabrizio Romano zawodnik "Czerwonych Diabłów" skręcił więzadło poboczne. Niemniej oznacza to, że będzie musiał dość długo pauzować.
Wspomniany dziennikarz przekazał, że Manchester United liczy na powrót Martineza po marcowej przerwie reprezentacyjnej. Opuści między innymi derbowe starcie z Manchesterem City. Dziennikarz Gaston Edul uzupełnił, że defensor nie będzie musiał przechodzić żadnej operacji.
Martinez jest związany z ekipą z Old Trafford od 2022 roku. Ajax zainkasował za niego około 57 milionów euro. Do tej pory mistrz świata z Argentyną zaliczył 55 występów z diabełkiem na piersi.