Obrońca Jagiellonii: Gdybyśmy bezbramkowo zremisowali w Białymstoku, dzisiaj mielibyśmy zupełnie inny mecz
- Gdybyśmy bezbramkowo zremisowali w Białymstoku, dzisiaj mielibyśmy zupełnie inny mecz. Przy stanie 1:1 rywal poczuł naszą presję, ale goniąc wynik przekonaliśmy się, że Gent ma naprawdę dobrą drużynę i wielu doświadczonych piłkarzy. Pokazali, że zasługują na więcej niż my – mówił po przegranej z KAA Gent Guilherme.
- Kiedy rywale mieli dobrą szansę, to ją wykorzystywali. My mieliśmy taką przy stanie 1:1, ale ich bramkarz popisał się świetną interwencją. Od początku mówiliśmy sobie, że nawet jeśli przeciwnik strzeli gola, to my po prostu musimy strzelić dwa. Po stracie bramki walczyliśmy dalej, do samego końca. Przegrywając 1:2, próbowaliśmy się otworzyć, ale rywale wtedy dołożyli kolejne trafienie. Wydaje mi się, że kontrolowaliśmy drugą połowę. Strzeliliśmy bramkę wyrównującą, mieliśmy swoje szanse, dobrze operowaliśmy piłką. To pokazało, że mamy dobry zespół, który z każdym meczem się rozwija. Teraz musimy przełożyć to doświadczenie na Ekstraklasę – analizował lewy obrońca Jagiellonii.
- Gent to bardzo dobra drużyna, posiadająca dużą jakość, która zasłużyła na ten awans, bo strzeliła więcej bramek od nas. Przekonaliśmy się w tym dwumeczu, że musimy być w pełni skoncentrowani przez całe 180 minut. Gdybyśmy tu przyjechali z wynikiem 0:0, to pewnie byłaby zupełnie inna historia – dodawał Guilherme.
- Pierwszy mecz w Białymstoku z pewnością będzie dla nas lekcją na przyszłość. Nauczyliśmy się, że w takich meczach 0:0 nie jest wcale złym wynikiem, bo czyste konto na własnym stadionie jest w dwumeczu naprawdę ważne. Przez ten błąd już przed rewanżem rywale mieli sporą przewagę, którą dziś wykorzystali. Strzelili gola, my w drugiej połowie zdołaliśmy wyrównać i narzucić na nich presję, zaatakowaliśmy, ale rywal w kontratakach pokazał swoją jakość. Musimy zdawać sobie sprawę, że trzeba być skoncentrowanym przez pełne 180 minut – zaznaczał 28-letni Brazylijczyk.
- Gdybyśmy nie przegrali w Białymstoku, to wyglądałoby inaczej, a tak musieliśmy przez cały mecz gonić wynik, a Gent jest zespołem bardzo doświadczonym, który grał w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Byliśmy jednak najbliżej awansu do kolejnej rundy ze wszystkich polskich zespołów, to był dobry, dość wyrównany dwumecz. Pokazaliśmy, że Jagiellonia też ma dobrą drużynę, która podąża w odpowiednim kierunku. Wierzę, że jeszcze sprawimy, że Białystok i wszyscy nasi kibice będą z nas dumni – zakończył Guilherme Sitya.